(fot. Facebook Michała Soczyńskiego)
Jako pierwszy do ringu wejdzie Michał Soczyński. Pochodzący z Dorohuska bokser to w tej chwili jedno z najgorętszych nazwisk na krajowym ringu
Podopieczny Władysława Maciejewskiego na co dzień trenuje w Starej Szkole Boksu Lublin i robi w niej błyskawiczne postępy. Zawodową karierę rozpoczął w 2020 r. i od tego momentu konsekwentnie buduje swój rekord. Nie bał się nawet występów poza granicami Polski i zawalczył na słynnym londyńskim Wembley. Zresztą to właśnie na Wyspach Brytyjskich odniósł swój największy do tej pory sukces – w listopadzie ubiegłego roku pokonał na punkty Aloysa Youmbiego. Teraz Soczyńskiego czeka powrót na krajowe ringi, gdzie 5 marca w Dzierżoniowie zmierzy się najprawdopodobniej z jednym z czeskich bokserów. Tymex Boxing Night będzie w całości pokazywana na antenie TVP Sport, co zapewni zawodnikowi ze Starej Szkoły Boksu dodatkową promocję.
Nie jest wykluczone, że na tej gali swoje umiejętności zaprezentuje także Łukasz Maciec. 32-letni lublinianin próbuje odbudować swoją karierę po wielu zawirowaniach osobistych. Na razie idzie mu jednak dość średnio, bo popularny „Gruby” wciąż walczy bardzo rzadko. W Dzierżoniowie ma zmierzyć się z Fouadem El Massoudi. Ta walka może być jednak jeszcze odwołana, bo Maciec ma szanse pojawić się na bardziej prestiżowej gali w Liverpoolu. Jeżeli udałoby się dograć kwestie jego wyjazdu na Wyspy Brytyjskie, to przedstawiciel Starej Szkoły Boksu w ringu pojawiłby się w połowie marca.
19 marca w Stężycy podczas Rocky Boxing Night dojdzie natomiast do pojedynku Kajetana Kalinowskiego z Rafałem Rzeźnikiem. Obaj pięściarze trenują w Lublinie – ten pierwszy w Berej Boxing, a drugi w Starej Szkole Boksu. – To na pewno będzie ciekawa i wyrównana rywalizacja – komentuje pojedynek swojego podopiecznego Władysław Maciejewski.
Do kwietnia na swoją walkę musi poczekać natomiast Wiktor Szadkowski . Młody pięściarz Starej Szkoły Boksu między liny wkroczy dopiero 22 kwietnia. Jego rywal na razie jeszcze nie jest znany.