Fragment jednego z drugoligowych spotkań Ułanów, fot. Ułani Lublin
Wszystko wskazuje na to, że 1. Polska Liga Lacrosse zostanie powiększona, na czym skorzysta zespół z Lublina.
Reforma Polskiej Ligi Lacrosse nie jest jeszcze przesądzona, ale wygląda na to, że pierwsza i druga liga zostaną połączone. Ostateczna decyzja zapadnie podczas sierpniowego walnego zebrania członków Polskiej Federacji Lacrosse, na którym zostanie wyłoniony skład nowego zarządu. Jeśli nic się nie zmieni, w elicie zagra dziewięć zespołów, które zostaną przydzielone do dwóch dywizji. To dobra wiadomość dla Ułanów Lublin, którzy przed rokiem występowali na drugim poziomie rozgrywkowym.
– Reforma ligi to szansa na sprawdzenie się z najlepszymi w Polsce. Brak bariery ligowej pozwoli nam na podpatrywanie mocniejszych przeciwników nie tylko na boisku, a również w kwestiach organizacyjnych i promocyjnych. Mimo już dwu sezonowego doświadczenia w PLL2 ciągle zbieramy doświadczenie, a jak wiadomo najlepiej uczyć się od najlepszych – mówi Rafał Wepa, kapitan zespołu.
– Musimy udowodnić, że mimo 5 miejsca w II lidze w ubiegłym sezonie nasza gra była lepsza, a awans do grupy złotej i TOP 4 w Polsce wcale nie jest czymś niemożliwym do wywalczenia. Solidnie się wzmocniliśmy, wróciło też kilku zawodników, mamy również w kadrze jednego reprezentanta dorosłej kadry i trzech aspirujących do kadry u-23. Apetyty na sukces zatem są ogromne – dodaje Wepa.
Nowi zawodnicy, o których wspominał kapitan, to Michał Kotyrba, Gerard Jaglewicz oraz Michał Borowiński. Największym wzmocnieniem powinien być ten ostatni, regularnie powoływany do reprezentacji kraju.
Lubelski zespół nie ma wygórowanych aspiracji przed nowym sezonem. – To będzie nasz pierwszy sezon w elicie, dlatego o walce o medale na razie nie myślimy. Nasz cel jest prostu: chcemy iść małymi kroczkami do przodu. Z roku na rok osiągamy lepsze wyniki i zamierzamy to podtrzymać. W pierwszym sezonie wygraliśmy trzy mecze, potem cztery. Na równi ze zwycięstwami cieszy gra, która w końcówce minionych rozgrywek wreszcie była bliska oczekiwań. Oczywiście, wciąż popełniamy jeszcze sporo błędów, ale myślę, że dojrzeliśmy do występów na wyższym poziomie – przekonuje Tomasz Urbanowicz, grający prezes klubu.