W pierwszym w tym sezonie konkursie lotów narciarskich w Bad Mitterndorf świetnie zaprezentowali się Norwegowie. Zawody wygrał Andreas Stjernen, a drugi był Daniel Andre Tande. Z kolei na najniższym stopniu podium stanął Szwajcar Simon Ammann. Najlepiej spośród Biało-Czerwonych spisał się Stefan Hula zajmując 16 miejsce.
Sobotni konkurs był najsłabszym w wykonaniu Polaków w tym sezonie. Spośród szóstki naszych reprezentantów Jakub Wolny i Dawid Kubacki nie zdołalu zakwalifikować się do drugiej serii. Wolny skoczył 175,5 metra i zajął 37 miejsce, a Kubacki lądując na 187 metrze uplasował się na 33 miejscu. 25 miejsce zajął Maciej Kot. Polak w pierwszej serii skoczył 196, a w drugiej próbie uzyskał 193 metry. Dwie pozycje wyżej zawody zakończył Kamil Stoch skacząc 193,5 i 193 metry.
Z dobrej strony zaprezentował się natomiast Piotr Żyła. Popularny „Wiewiór” uzyskał 210,5 metra, a w drugiej serii równe 200 metrów i zajął 19 miejsce. Najlepiej zaprezentował się Stefan Hula który skoczył 208 i 210,5 metra i uplasował się na 16 pozycji.
Końcówca drugiej serii była niezwykle pasjonująca. Najpierw znakomity skok oddał Noriaki Kasai lądując na 227 metrze i dzięki temu uplasował się na szóstym miejscu bijąc swój kolejny rekord. To był jednak dopiero przedsmak emocji. Norweg Robert Johansson skoczył 230 metrów, a jego rodak Daniel Andre Tande minął rozmiar skoczni i uzyskał 240,5 metra co było najlepszą odległością w konkursie. Świetny skok pozwolił temu zawodnikowi zająć drugie miejsce bo w pierwszej serii Tande skoczył "ledwie" 210,5 metra. Zawody wygrał Andreas Strjernen, który wyprzedził swojego rodaka o 2,5 oddając skoki na 229 i 226 metr. Ze świetnej strony pokazał się także Simon Ammann. Szwajcar ostatni raz na podium Pucharu Świata stał w 2015 roku i w sobotę ponownie znalazł się na „pudle” dzięki skokom n 218 i 227,5 metra.
W niedzielę odbędą się kolejne zawody na skoczni Kulm. Początek od 14:15. Transmisja w TVP 1 i Eurosporcie