![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-02/2eb42e755d0ac172a60b160c6aa7173c_std_crd_830.jpg)
W piątek na skoczni w Seefeld (HS 108) odbędzie się konkurs indywidualny. Będzie to tym samym ostatnia okazja dla naszych reprezentantów aby z trwających mistrzostw świata wrócić z medalami
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kibice nie tak wyobrażali sobie przebieg czempionatu w Austrii. Biało-Czerwoni wymieniani byli w gronie kandydatów do medali w zawodach indywidualnych, a w „drużynówce” bronili złotego medalu wywalczonego przed dwoma laty w Lahti. Tymczasem w żadnym z dotychczasowych konkursów naszym zawodnikom nie udało się zdobyć żadnego krążka. Polacy musieli pogodzić się z niepowodzeniem i na skoczni normalnej postarają się o lepsze wyniki. A szanse na sukces są spore. Podczas treningów bardzo dobrze spisywał się Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Kubacki skoczył 107 m, a Stoch dwa i pół metra bliżej. – Za mną udany dzień, podczas którego oddałem solidne skoki. Przede wszystkim miałem dobre czucie, co pozwoliło mi wykonywać swoją pracę z uśmiechem – skomentował swoje próby Stoch cytowany przez portal skijumping.pl
Piątkowy konkurs indywidualny rozpocznie się o godz. 16. Transmisja w TVP, TVP Sport i Eurosporcie.