Dawid Kubacki lotem na odległość 143,5 metra ustanowił nowy rekord na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Polacy w sobotnim konkursie drużynowym zajęli trzecie miejsce, a zawody wygrali Niemcy wyprzedzając Austriaków o 0,1 punktu!
Sobotnie zawody zaczęły się dla Biało-Czerwonych nie najlepiej. Po skoku Piotra Żyły (125,5 m) Polska była piąta, po próbie Macieja Kota (130 m) utrzymała tę lokatę. Później świetnie zaprezentował się Kamil Stoch (136 m) i dzięki temu nasza kadra awansowała o jedną pozycję. Lot Dawida Kubackiego (134 m) spowodował, że na półmetku Biało-Czerwoni tracili 7,3 punktu do trzecich Norwegów.
W drugiej serii kibice zgromadzeni pod Wielką Krokwią byli świadkami skrajnych emocji. Najpierw za niewłaściwy kombinezon zdyskwalifikowany został Johann Andre Forfang. To oznaczało, że Norwegowie przestali liczyć się w walce o czołowe lokaty i dzięki temu Polacy awansowali na trzecie miejsce w konkursie. Potem kapitalny skok na 143 metr oddał Markus Eisenichler ustanawiając nowy rekord obiektu.
Jednak chwilę potem inny z Niemców – David Siegiel – po skoku na 142, 5 metra zaliczył upadek, opuścił skocznie na noszach i został odwieziony do szpitala, a przewaga naszych zachodnich sąsiadów nad Austriakami zmalała Organizatorzy zdecydowali się na obniżenie rozbiegu, a skaczący jako ostatni z Polaków Dawid Kubacki uzyskał 143,5 metra błyskawicznie zabierając rekord skoczni Eisenbichlerowi i dał naszej drużynie miejsce na podium. Dobrze zaprezentowali się też pozostali nasi skoczkowie. Stoch skoczył 131, 5 m Kot lądował metr dalej, a Żyła uzyskał w finale 130 m. Zawody wygrali Niemcy, którzy wyprzedzili Austrię o zaledwie 0,1 pkt!
W niedzielę na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs indywidualny. Początek o godzinie 16.
Wyniki sobotniego konkursu drużynowego
- Niemcy 1157.5 pkt * 2. Austria 1157.4 pkt * 3. Polska 1117.2 pkt * 4. Słowenia 1103.8 pkt * 5. Japonia 1088 pkt * 6. Czechy 1028.1 pkt * 7. Szwajcaria 1002.5 pkt * 8. Norwegia 986 pkt * 9. Finlandia 477.9 pkt * 10. Rosja 472.7 pkt.