W sobotę w Oberstdorfie rozpoczyna się 66. Turniej Czterech Skoczni. Faworytem imprezy jest Richard Freitag. Polska wystawia sześciu reprezentantów
Turniej Czterech Skoczni to od wielu lat najbardziej prestiżowa impreza w kalendarzu Pucharu Świata. Co roku na przełomie grudnia i stycznia rywalizacja w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Insbrucku i Bischofshofen gromadzi na trybunach i przed ekranami telewizorów miliony fanów. Zwycięzca, oprócz sławy, ma do wygrania spore pieniądze. W poprzednim roku najlepszy w klasyfikacji generalnej imprezy był Kamil Stoch. Skoczek z Zębu wzbogacił się o 207 tys. zł, a także warte ponad 200 tys. zł Audi Q5 Quattro.
W tym roku o sukces Polaka może być bardzo trudno, bo w fantastycznej formie są Niemcy. Faworytem zmagań jest Richard Freitag, aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. – Z niecierpliwością czekam na całą otoczkę, którą niesie ze sobą Turniej Czterech Skoczni. Uwielbiam tłumy na stadionach i uwagę, którą skupiają na sobie skoki narciarskie podczas tej imprezy. Jako sportowiec, czujesz się wyjątkowo, kiedy widzisz to wszystko z belki startowej. Moje dotychczasowe rezultaty nie są gwarancją sukcesu w TCS, ale dodają mi one pewności siebie – mówi w rozmowie z portalem berkutschi.com Richard Freitag. Niemcy mogą liczyć również na drugiego w Pucharze Świata Andreasa Wellingera. – Ostatnie dni poświęciłem na doszlifowanie swojej dyspozycji. W Turnieju Czterech Skoczni pojawiam się od 2012 roku i z własnego doświadczenia wiem już, że w kwalifikacjach można ustanowić rekord obiektu, aby kolejnego dnia nie zakwalifikować się do rundy finałowej. Tak było przed rokiem w Bischofshofen. Małe rzeczy będą w nadchodzącej edycji decydujące, ponieważ tej zimy poziom jest niezwykle wysoki i wyrównany – mówi portalowi skijumping.pl Andreas Wellinger.
Kibice nad Wisłą liczą natomiast na reprezentantów Polski. W Niemczech wystartuje ich sześciu – Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Jakub Wolny. W części austriackiej do tego grona dołączy jeszcze 17-letni Tomasz Pilch, który zachwyca swoją dyspozycją w Pucharze Kontynentalnym. Z tego grona największe szanse na dobry wynik ma Stoch, który aktualnie w Pucharze Świata jest czwarty. Zaskoczyć może również świeżo upieczony mistrz Polski, Stefan Hula.
Cały turniej będzie szeroko relacjonowany przez TVP oraz Eurosport, gdzie dodatkowo będzie można obejrzeć kwalifikacje do każdego z konkursów. Rozpoczną się one w piątek o godz. 16.30. Konkurs główny jest zaplanowany na sobotę na godz. 16.30.