W noworocznym konkursie 68. Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen najlepszy okazał się Norweg Marius Lindvik wyprzedzając Karla Geigera i Dawida Kubackiego. Polak może być z siebie zadowolony bo na półmetku imprezy wciąż ma szansę na zwycięstwo w prestiżowej imprezie
Przed noworocznym konkursem we wtorek przeprowadzono kwalifikacje, które miały na celu wyłonienie par do pojedynków K.O. Najlepiej spisał się w nich Niemiec Karl Geiger. Wśród naszych reprezentantów 10. miejsce zajął Dawid Kubacki, a tuż za nim uplasował się Kamil Stoch więc polscy kibice, którzy licznie stawili się pod skocznią w Garmisch-Partenkirchen mieli prawo liczyć na udane występy „Biało-Czerwonych”.
Poza Stochem i Kubackim do konkursu głównego awansowało jeszcze trzech naszych skoczków – Piotr Żyła, Maciej Kot i Stefan Hula. I co ciekawe całej trójce przyszło rywalizować z Norwegami. Maciej Kot skoczył 128 m i przegrał z Robertem Johanssonem, który lądował na 134 m. Po nim na belce startowej usiadł Stefan Hula. Zakopiańczyk uzyskał 124,5 m, a to okazało się zbyt mało żeby pokonać Daniela Andre Tande skaczącego 129,5 m. Porażkę w swojej parze zaliczył też Piotr Żyła. Popularny „Wiewiór” skoczył 133, 5 i okazał się słabszy od Mariusa Lindvika, który chwilę wcześniej z dłuższego najazdu poleciał na 143, 5 m. Tym samym 21-latek wyrównał rekord skoczni w należący do Simona Ammana i po pierwszej serii był liderem zawodów. Natomiast Żyła awansował do drugiej serii zajmując pierwsze miejsce wśród „szczęśliwych przegranych” i ósme ogółem.
Problemów z awansem nie mieli za to Stoch i Kubacki. Pierwszy z nich dzięki próbie na 126,5 m wygrał z Rokiem Justinem ze Słowenii, ale ten rezultat dał mu odległe 25 miejsce. Humory polskim kibicom poprawił chwilę później Kubacki. Skoczek z Nowego Targu uzyskał 137 m i po pierwszej serii był drugi. Stawkę na podium uzupełnił Karl Geiger, który uzyskał 132 m, ale skakał w bardzo trudnych warunkach. Z kolei będący liderem 68. TCS Ryoyu Kobayashi skoczył tyle samo co Niemiec i był czwarty.
W serii finałowej poziom konkursu był równie wysoki. Dobry prognostyk dał Stoch, który poleciał na 135 m i awansował na 19 miejsce czyli takie samo jakie zajął przed kilkoma dniami w Oberstdorfie. Dwa metry krócej skoczył natomiast Piotr Żyła i nie zdołał utrzymać miejsca w czołowej dziesiątce. Następnie „petardę” odpalił Ryoyu Kobayashi skacząc 141 m. Jednak chwilę później Karl Geiger poleciał pół metra dalej i tym samym wyprzedził Japończyka.
Po nich na belce usiadł Dawid Kubacki i uzyskał 139, 5 m skacząc w najtrudniejszych warunkach i zajął w noworocznym konkursie trzecie miejsce. Zawody w Garmisch-Partenkirchen wygrał Marius Lindvik dzięki próbie na 136 m.
Tym samym po dwóch konkurach 68. Turnieju Czterech Skoczni wciąż liderem klasyfikacji generalnej jest Kobayashi. Za nim plasuje się Karl Geiger, a podium zamyka Kubacki.
Kolejny konkurs odbędzie się w Innsbrucku. Na piątek na skoczni Bergisel odbędą się kwalifikacje, a dzień później odbędą się zawody główne.
Wyniki konkursu w Garmisch-Partenkirchen
- Marius Lindvik 289,8 pkt * 2. Karl Geiger 285 pkt * 3. Dawid Kubacki 284 pkt* 4. Ryoyu Kobayashi 282,1 * 5. Daiki Ito 273,4 pkt *** 15. Piotr Żyła 262, 2 pkt*** 19. Kamil Stoch 257,5 pkt *** 33. Maciej Kot 117, 2 pkt ***40. Stefan Hula 111, 7 pkt.
Klasyfikacja 68. Turnieju Czterech Skoczni po dwóch konkursach
- Ryoyu Kobayashi 587, 2 pkt * 2. Karl Geiger 580,9 pkt * 3. Dawid Kubacki 578,7 pkt * 4. Marius Lindvik 568,3 * 5. Stefan Kraft 554,1 *** 7. Piotr Żyła 543,7 pkt *** 19. Kamil Stoch 524,5 pkt.