Klub Pol-Inowex Skarpa Lublin został wicemistrzem Drużynowych Mistrzostw Polski w boulderingu w Krakowie. To były pierwsze tego typu zawody, w których wystąpiły mieszane zespoły
W każdej z 13 ekip – reprezentujących kluby, ale też i poszczególne ścianki wspinaczkowe – musiało znaleźć się dwóch panów i dwie panie. Jak tłumaczy Grzegorz Gajaszek, trener lubelskiej Skarpy, ma to pomóc w uatrakcyjnieniu dyscypliny. Co ciekawe, jeszcze przed samymi zawodami można było robić „transfery”, ale drużyna z Lublina nie skorzystała z tej opcji.
Nowością było również to, że szkoleniowcy – po zaledwie kilkuminutowej analizie ściany – musieli wskazać, którzy zawodnicy pokonają dany boulder, czyli problem wspinaczkowy. Zgodnie z zasadami, swoje umiejętności na każdym problemie prezentowali zarówno panowie, jak i panie.
Walka o medale była bardzo zacięta, bo różnice między najlepszymi zespołami były stosunkowo niewielkie. Skarpa, w składzie: Karina Janek, Agata Lesiewicz, Konrad Janek, Olaf Malinowski, zaliczyła w eliminacjach 8 zon (jeden z chwytów w środku problemu) w 23 próbach, mieli też 5 topów (ostatni chwyt na końcu problemu) w 11 próbach. Do finału awansowali z szóstej lokaty, cały czas pozostając blisko strefy medalowej. W decydującej części zmagań lublinianie mieli 9 zon w 20 próbach oraz 6 topów w 14 próbach, co dało im srebrne medale.
– Każdy zawodnik wspinał się na trzy problemy. W finale chłopaki zrobili maksa, a dziewczyny walczyły o punkty bonusowe. Gdybyśmy mieli o jeden top więcej, to udałoby się zdobyć złote medale – tłumaczy Grzegorz Gajaszek.
Na pierwsze miejsce wspięli się zawodnicy Zerwy, czyli wrocławskiej ścianki, a podium uzupełnili wspinacze z Klubu Wysokogórskiego w Częstochowie.