Piłkarze Marka Maciejewskiego są już jedną nogą w nowej drugiej lidze.
Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale skończyło się całkiem dobrze. Teraz wystarczy podejść spokojnie do rewanżu i dopełnić tylko formalności. Czerwona kartka dla bramkarza rywali była, jak najbardziej zasłużona, a nasza przewaga długimi fragmentami nie podlegała najmniejszej dyskusji - mówi Bartłomiej Mazurek.
Od pierwszego gwizdka obie ekipy nie kwapiły się z atakowaniem przeciwnika. Pierwsi dogodną okazję stworzyli jednak miejscowi. Dariusz Czykier wyłożył piłkę do Marka Rakowskiego, a ten w "200-procentowej” sytuacji nie trafił w bramkę. Kilka chwil później lider gospodarzy, 42-letni Czykier musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Po pół godzinie gry Stal powinna objąć prowadzenie. Tomasz Wójcik dośrodkował do Krzysztofa Jabłońskiego, ale ten także przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Po zmianie stron goście podkręcili nieco tempo, a bardzo pomocne okazało się wyrzucenie z boiska bramkarza Supraślanki za ewidentne zagranie ręką poza polem karnym. Goście szybko wykorzystali przewagę i już w 55 min Mazurek pięknie uderzył z woleja, dając swojej drużynie prowadzenie. Na kwadrans przed końcem próbkę swoich możliwości dał Damian Iracki. "Ira” przebiegł praktycznie pół boiska, a w międzyczasie minął czterech zawodników i na koniec celnie przymierzył do siatki.
W doliczonym czasie gry rywali dobił jeszcze Rafał Szczawiński, który sfinalizował akcję Wójcika strzałem piętą. - Pierwsze minuty były dosyć trudne. Supraślańska miała bardzo dobrą sytuację, ale na nasze szczęście ją zmarnowali. My byliśmy jednak dobrze dysponowani i kwestią czasu było tylko, kiedy zaczniemy trafiać do siatki. Przed rewanżem jesteśmy w komfortowej sytuacji, ale i tak musimy podejść do drugiego spotkania w pełni skoncentrowani - mówi trener poniatowian Marek Maciejewski. Rewanż już w najbliższą środę o godzinie 17 w Poniatowej.
Supraślanka Supraśl - Stal Poniatowa 0:3 (0:0)
Supraślanka: Wałuszko - Korzątkowski, Wyszyński, Andrzejewski, Tupalski (75 Nawrocki), Waluk (75 Aleksiejczuk), Bernatowicz, Czykier (25 Grzegorczyk), Nikołajuk (50 Bołtuć), Lange, Rakowski.
Stal: K. Styżej - Kazubski, Czępiński, Grajper, Nowak, Dziedzic, Gołębiowski (80 Szczawiński), Iracki (80 Strug), Wójcik, Jabłoński, Mazurek.
Żółte kartki: Korzątkowski (Su). Czerwona kartka: Kamil Wałuszko (50 - za zagranie ręka poza polem karnym). Widzów: 350.
WYNIKI POZOSTAŁYCH MECZÓW BARAŻOWYCH
W innych spotkaniach ekip walczących o nową drugą ligę odnalazło się kilku znanych graczy. Na czoło wysuwa się Grzegorz Król, który obecnie reprezentuj barwy Startu Otwock. 30-letni napastnik zmienia ostatnio kluby jak rękawiczki. Od 2004 roku grał już w: Bełchatowie, Polonii Warszawa, Lechii Gdańsk, First Vienna Fc oraz Kmicie Zabierzów. W barwach Pogoni Szczecin występują z kolei Paweł Skrzypek, Marek Walburg, Radosław Biliński czy były piłkarz Avii Świdnik i Górnika Łęczna Ferdinand Chi Fon. Pogoń jest bliżej drugiej ligi, po wyjazdowym zwycięstwie nad Zatoką Puck. Najciekawiej ze wszystkich meczów zapowiadało się za to spotkanie Unii Tarnów z Jeziorakiem Iława. „Jaskółki” przed rewanżem zapewniły sobie skromną, jednobramkową zaliczkę.
* Stal Niewiadów – Start Otwock 2:1
Bramki: Polak 51, Gajewski 66 – G. Król 47
* Ponidzie Nida Pinczów – Izolator Boguchwała 1:0
Bramka: Kula 70
* Polonia/Sparta Świdnica – Czarni Żagań 2:3
Bramki: Fojna 33, Felich 49 – Urban 30, Jankowski 32, Fiedorowicz 71
* Zatoka Puck – PogońSzczecin 0:1
Bramka: Rydzak 38
* Zawisza Bydgoszcz – LZS Leśnica 2:0
Bramki: Kozłowski 53, Cielasiński 78
* GKS Tychy – Aluminium Konin 4:0
Bramki: Słonina (33), M. Wróbel (59, 72), Kasprzyk (81)
* Unia Tarnów – Jeziorak Iława 1:0
Bramka: Hajduk 51