We wtorek wieczorem po długich i burzliwych negocjacjach Kamil Oziemczuk podpisał wreszcie kontrakt z Motorem Lublin.
Przy Al. Zygmuntowskich wczoraj pojawił się również Amerykanin polskiego pochodzenia Andrze Szerląg. 21-letni prawy pomocnik wkrótce ma otrzymać polski paszport, a ostatnio reprezentował barwy młodzieżowego zespołu Chicago Fire.
Nad Bystrzycę przywiózł go wiceprezes ekipy z Lublina Marek Sadowski. Szerląg tego lata próbował już bez powodzenia swoich sił w Arce Gdynia i Cracovii. Ponadto w minionym sezonie piłkarza testowała Stal Rzeszów.