Było to siódme zwycięstwo podopiecznych Cezarego Nowaka w rozgrywkach pierwszej ligi.
Lubliniankom zdecydowanie nie wyszedł początek spotkania. - Popełnialiśmy zbyt dużo strat i prostych błędów. W pewnym momencie przewaga rywalek doszła nawet do siedemnastu oczek - relacjonuje Katarzyna Trzeciak, rozgrywająca UMCS.
Kiedy w 18 min gospodynie wygrywały 44:27 wydawało się, że nasze zawodniczki już się nie podniosą. Jednak od tego momentu rozpoczęły odrabianie strat. - Z pewnością zaowocowała dobra obrona strefowa. To ona zadecydowała o naszym sukcesie - opowiada Trzeciak.
Bardzo dobre zawody rozegrała Małgorzta Jurkowska. Nieźle zaprezentowała się również młoda Magdalena Koperwas, która mimo młodego wieku, nie bała się wziąć odpowiedzialności na swoje barki.
- Na rozegraniu wiele pomogła mi Iwona Godula. Byłam bardzo agresywnie kryta, ale poradziłam sobie z tym - dodała.
W zespole z Siedlec najlepiej spisywała się Katarzyna Dulnik, która zdobyła 17 oczek.
AZS AP Siedlce - AZS UMCS Lublin 68:77 (27:16, 15:21, 4:16, 18:24)
AZS UMCS: Trzeciak 18, Koperwas 16, Jurkowska 16, Góźdź 13, Godula 12, Karczmarczyk 2, Smoleń, Marzec.
Sędziowali: Mariusz Lizak i Fiuk Leszek. Widzów: 100.