Na otwarcie mistrzostw Europy kobiet reprezentacja Polski po dramatycznym spotkaniu uległa Turcji 54:57. W piątek biało-czerwone zmierzą się z Białorusią.
Mało kto wierzył, że podopieczne Jacka Winnickiego są w stanie nawiązać równorzędną rywalizację z Turcją, jedną z najmocniejszych drużyn na Starym Kontynencie. Tym bardziej, że wyniki spotkań towarzyskich nie napawały optymizmem. Tymczasem biało-czerwone przystąpiły do zawodów bez kompleksów i w pierwszym fragmencie meczu wprost zdominowały rywalki. Po kilku minutach gry prowadziły 14:4, ostatecznie wygrywając pierwszą kwartę 17:11.
W drugiej także spisywały się znakomicie, imponując w szczególności celnymi rzutami z dystansu. Fenomenalnie spisywała się Ewelina Kobryn, która w tym fragmencie spotkania całkowicie stłamsiła znakomitą Larę Sanders, górując nad nią zarówno w obronie, jak i w ofensywie. Po kwadransie gry miała na koncie 15 punktów, a biało-czerwone prowadziły 33:26.
Na drugą połowę Turczynki wyszły jednak znacznie lepiej zmotywowane, zaczęły grać wysokim, agresywnym pressingiem i szybko odrobiły różnicę, której wypracowanie przyszło wcześniej Polkom z takim trudem..
Czwarta kwarta to mordercza walka w defensywie i proste błędy w ataku z obu stron. Po pięciu minutach Turczynki wyszły na najwyższe w meczu, trzypunktowe prowadzenie. Nasze zawodniczki nie dawały jednak za wygraną. 2 min i 15 sekund przed końcem doprowadziły do stanu po 51.
Chwilę później było już po 53. Dla Turcji trafiła Sanders, a faulowana Koc wykorzystała tylko jeden z dwóch osobistych. Po celnym rzucie Bahar Caglar biało-czerwone miały 25 sekund na odrobienie strat i potrzebowały akcji za trzy punkty. Kobryn została zablokowana przez Sanders. Koleżanki stworzyły jeszcze pozycję rzutową dla Katarzyny Krężel, ale ta nie trafiła i Turczynki po dramatycznym, pełnym emocji spotkaniu zwyciężyły 57:54.
Marta Jujka, jedyna zawodniczka Pszczółki AZS UMCS Lublin, która znalazła się w kadrze Polski na Eurobasket, nie zagrała w czwartkowym meczu ani minuty.
W swoim drugim spotkaniu biało-czerwone zmierzą się w piątek o godz. 19.30 z Białorusią. W sobotę (17) ich rywalem będą Greczynki, a w niedzielę (17) Włoszki. Awans do drugiej fazy rozgrywek wywalczą trzy najlepsze zespoły z każdej grupy.
Polska – Turcja 54:57 (17:11, 16:15, 9:17, 12:14)
Polska: Kobryn 24 (1x3), Miedzik 9 (3x3), McBride 7 (1x3), Krezel 4, Żurowska-Cegielska 4, Skobel 3 (1x3), Koc 3, Leciejewska, Pawlak, Owczarzak.
Turcja: Sanders 16, Ivegin 8 (2x3), Canitez 8, Caglar 8, Alben 7 (1x3), Demirmen 5, Cakir 5, Cora, Senyurek, Koksal.