Przed koszykarzami Olimpu-Startu ważny mecz w Krośnie, gdzie zmierzą się z tamtejszym MOSiR, sąsiadem w I-ligowej tabeli. Obydwa zespoły walczą o miejsce w czołowej ósemce, premiowane grą w play-off.
W pierwszym spotkaniu, zorganizowanym w Lublinie, "czerwono-czarni” wygrali 71:62, uzyskując bezpieczną przewagę dopiero w ostatniej kwarcie. W tej konfrontacji najwartościowszym zawodnikiem był Michał Sikora, zdobywca 18 pkt, autor 8 asyst, 5 zbiórek i 5 przechwytów.
Niestety, pierwszy rozgrywający Olimpu-Startu od pewnego czasu leczy kontuzję i nie wystąpi w środowym rewanżu.
Dobrze, że przed zamknięciem okna transferowego lublinianie zdołali uzupełnić skład Tomaszem Prostakiem, który może poprowadzić grę, a w swoim pierwszym meczu w barwach Olimpu-Startu dał też próbkę snajperskich umiejętności.
– Jeszcze nie wiem, czy Tomek Prostak znajdzie się w pierwszej piątce – powiedział trener Dominik Derwisz. – Nie miałem takiego planu, ale ostatecznej decyzji nie podjąłem.
W Krośnie pod znakiem zapytania stoi występ Michała Samborskiego, który stłukł mięsień. Łukasz Jagoda czuje się dobrze, a uraz palca już nie jest problemem.
Krosno także pozyskało rozgrywającego – Marcina Eckę, o którego wcześniej starali się działacze z Lublina. Do porozumienia jednak nie doszło, ponieważ klub ostatecznie nie miał pieniędzy na sfinalizowanie umowy.
Ecka zadebiutował podczas wyjazdowego spotkania z Politechniką Warszawa, wygranego przez MOSiR 72:70. Nowy nabytek krośnian rzucił 10 pkt, miał 2 asysty i 4 zbiórki.