(MATERIAŁY PRASOWE PZKOSZ)
ROZMOWA Z Arturem Burakiem, rzecznikiem prasowym fundacji Marcina Gortata MG13
• Dlaczego Marcin Gortat zdecydował się odwiedzić Lublin?
– Bo chcemy popularyzować koszykówkę w jak największej ilości miast w Polsce. W tym roku Marcin Gortat pojawi się również w innym miastach, w tym po raz pierwszy w Płocku, Siedlcach, Radomiu i Gdyni. Cieszymy się, że w organizację campu w Lublinie zaangażowały się również władze miasta.
• Czego możemy spodziewać się po czwartkowej imprezie?
– Scenariusz zawsze jest ten sam. Na początku Marcin opowie o życiu zawodowego koszykarza, który musi zwracać uwagę nie tylko na trening, ale również na sposób odżywiania się. Następnie Gortat zaprezentuje rozgrzewkę, a później przejdziemy do zajęć czysto koszykarskich. Nie zabraknie także konkursów z nagrodami. Młodzież będzie walczyć w rzutach osobistych oraz będzie mogła wykazać się wiedzą z zakresu sportu. Myślę, że cała impreza potrwa około czterech godzin.
• Jakie nagrody będzie można wygrać?
– Marcin zawsze przywozi ze sobą ogromną ilość nagród. Na pewno nie zabraknie różnego rodzaju koszulek, bransoletek i frotek.
• Marcin Gortat w Lublinie pojawi się już dzień wcześniej, aby spotkać się z władzami miasta.
– Nie zabraknie również innych atrakcji. W Lublinie odbędzie się jedna z eliminacji Right Guard Streetball Cup. Pozostałe odbędą się w Łodzi, Siedlcach, Płocku i Warszawie. Finał zaplanowany został również w stolicy, a główną nagrodą dla mistrza Polski jest wyjazd na mecz Phoenix Suns i spotkanie z Marcinem Gortatem.
• W piątek Gortat spotkał się z dziećmi żołnierzy w jednostce wojskowej w Lublińcu...
– Marcin w ten sposób chciał wyrazić szacunek dla żołnierzy biorących udział w misjach w Iraku i Afganistanie. To spotkanie było szczególne, bo jako jedyne było zamknięte dla widzów.