Kolejną nerwówkę zafundowały swoim kibicom zawodniczki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Jednak podobnie jak w Lublinie, tak i w Moskwie, wyszły z konfrontacji ze Sparta&k M.R. Vidnoje obronną ręką. Zielono-białe wygrały w czwartek na parkiecie rywala 73:69 i zagrają w rundzie zasadniczej EuroCup
Od samego początku w grze obu zespołów było widać sporą nerwowość. Lublinianki same utrudniały sobie życie przez to, że piłka niejednokrotnie lądowała w rękach rywalek. Te jednak miały trochę własnych problemów. Uporały się z nimi na tyle szybko, że na „dzień dobry” zaaplikowały akademiczkom dwie „trójki”. Przy stanie 10:3 dla zespołu z Moskwy trener Krzysztof Szewczyk poprosił o przerwę na żądanie. Nic to jednak nie dało – gospodynie dorzucały kolejny punkty do swojej zdobyczy, a „Pszczółki” męczyły się niemiłosiernie, żeby w ogóle rozegrać jakąkolwiek akcję. Lekkim powiewem świeżości było wejście do gry Emilii Kośli, która pracowała po obu stronach parkietu. Wiele to nie zmieniło – rosyjska drużyna wgrywała 22:10 po pierwszej kwarcie.
Po krótkiej rozmowie przy ławce rezerwowych „Pszczółki” ruszyły do odrabiania strat. Sygnał do ataku dały Amerykanki – najpierw Natasha Mack „za dwa”, a potem Kamiah Smalls zza łuku. Potem świetnie pod kosz weszła Emilia Kośla i przewaga miejscowych stopniała do 5 punktów – 22:17. Tym razem to trener Sergei Danilin wziął „czas”. Po bessie jego drużyny przyszła hossa. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka nie mogły poradzić sobie pod koszem z Unique Thompson. Amerykanka miała dużo miejsca i skrzętnie z tego korzystała. Jednak lublinianki powoli łapały jednostajny rytm, a rywalizacja stała się bardziej wyrównana. Co ważne, coraz pewniej czuła się Martina Fassina, której punktów w pierwszym meczu po prostu zabrakło. Ostateczny cios Rosjankom w tej partii zadała Kamiah Smalls – trafiła „trójkę” równo z syreną końcową. Na tablicy było 39:36 dla Spartaka.
Dobra akcja obronna zaraz po wznowieniu gry zwiastowała, że będziemy jeszcze oglądać ciekawe widowisko. Zielono-białe zebrały się w sobie i po niemal trzech minutach objęły prowadzenie 42:41. Ich twarda defensywa sprawiała coraz więcej problemów rywalkom, które już tak łatwo nie przedostawały się pod obręcz. Najprościej rzecz biorąc, zawodniczki z Moskwy kompletnie się zagubiły. Kiedy na tablicy było 51:43 dla „Pszczółek”, to rosyjski szkoleniowiec przywołał do siebie swoje podopieczne. Radość w lubelskim obozie szybko przygasła, akademiczki się zdekoncentrowały i zrobiło się po 51. Chwilę później na prowadzeniu były gospodynie. Ostatni akcent w tej kwarcie należał do gości. Klaudia Niedźwiedzka, trafiając z obwodu, ustaliła wynik na 54:57.
Obie drużyny bardzo długo się męczyły, zanim jakieś zagranie zakończyło się powodzeniem. Akcję 2+1 zaliczyła Kamiah Smalls i ponownie był remis, tym razem po 57. To lublinianki lepiej prezentowały się na parkiecie i inicjatywa była po ich stronie. Niezwykle ważną „trójkę” trafiła Emilia Kośla, dzięki czemu AZS UMCS wygrywał 64:59. Rosjanki miały jeszcze siły w zapasie i cały czas trzymały się w odległości jednej lub dwóch skutecznych akcji. W końcówce, podobnie jak tydzień wcześniej w Lublinie, ponownie nie brakowało emocji. Na 37 sekund przed ostatnim gwizdkiem, po wejściu pod kosz Kamiah Smalls, lublinianki prowadziły 70:66. W odpowiedzi Daria Repnikova przymierzyła z obwodu i podniosła ciśnienie akademiczkom. Potem amerykańska rzucająca lubelskiego zespołu wykorzystała jeden rzut wolny – tablica pokazywała wynik 71:69 dla Lublina. Na 9 sekund do końca spotkania „Pszczółki” popełniły błąd w obronie i podarowały prezent Unique Thompson. Amerykanka, która przez cały mecz była ostoją swojej drużyny, fatalnie przestrzeliła spod samej obręczy i pogrzebała szanse Spartaka na zwycięstwo.
Ostatecznie lublinianki wygrały 73:69 i awansowały do rundy zasadniczej EuroCup. W niej zmierzą się z tureckim CBK Mersin Yenisehir BLD, białoruskim BC Horizont Mińsk oraz krajowym rywalem – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski.
===
Sparta&k M.R. Vidnoje – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 69:73 [130:135 w dwumeczu] (22:10, 17:26, 18:18, 12:19)
Pszczółka: Fassina 13, Jakubcova 9, Mack 15 (14 zb.), Smalls 22., Stanacev 2 – Kośla 9, Niedźwiedzka 3, Sklepowicz.
Spartak: Fedorova 4, Jones 10, Nuritdinova 12, Repnikova 16, Thompson 27 (16 zb.) – Balykova, Ignatova, Kord, Zotkina.