![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Karol Kowalewski](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2025/2025-02/70017a601bf5deaf438a64f4213af201_std_crd_830.jpg)
Polski Cukier AZS UMCS Lublin zanotował w niedzielny wieczór porażkę z 1KS Ślęza Wrocław. Zapraszamy do przeczytania tego co powiedzieli bohaterowie tej rywalizacji
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Weronika Gajda (koszykarka Ślęzy Wrocław)
- To był bardzo ważny mecz, bo po przerwie kadrowej nie zawsze łatwo wchodzi się w treningi. Początek rozpoczęłyśmy rewelacyjnie, wszystko nam wychodziło i wszystko nam wpadało. Później miałyśmy mały przestój, przeciwniczki zaczęły więcej trafiać do kosza. Ważne, że nie dałyśmy wyrwać sobie tego zwycięstwa. W końcówce zaczęła nam wpadać trójka i to na pewno pomogło
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy Wrocław)
- Wiedzieliśmy jak bardzo istotne jest to spotkanie dla układu tabeli. Walczymy o pełną pulę, bo drugie miejsce jest wciąż otwarte, a mamy bilans 2-0 z Lublinem, co jest ważne w ostatecznym rozrachunku. Najbardziej cieszę się z tego momentu, kiedy Lublin raz wyszedł na prowadzenie, ale wytrzymaliśmy to do końca. Dobre wejście w mecz też dało nam pewność
Zuzanna Kulińska (koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)
- Było to dla nas ciężkie spotkanie, szwankowały u nas małe rzeczy. W takiej sytuacji ciężko jest podnieść swoją pewność siebie. Mamy dużo rzeczy do poprawy. Ten mecz był bardziej wyrównany niż pierwszy i pokazałyśmy, że możemy z nimi powalczyć.
Karol Kowalewski (trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)
Ślęza zagrała bardzo dobre spotkanie, pozwoliliśmy im na zdecydowanie za dużo i widać to po statystykach. Kiedy zaczyna się mecz 4:22 to ciężko się podnieść, chociaż nam to się częściowo udało. Dzisiaj jest za wcześnie na wnioski, ale one muszą się pojawić
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)