W sobotę Polski Cukier AZS UMCS Lublin zagra we Wrocławiu z miejscową Ślęzą. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16, a transmisję będzie można obejrzeć na portalu emocje.tv.
O ile międzynarodowe występy Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin okazały się kompletną klapą, to na krajowym podwórku podopieczne Krzysztofa Szewczyka radzą sobie wyśmienicie. Tej oceny nie może nawet zmienić porażka z Eneą AZS Politechnika Poznań, która została poniesiona tuz przed przerwą na reprezentację.
Po niej akademiczki pokonały KS Basket Bydgoszcz Ekstraklasa sp. z.o.o., co sugeruje, że nastąpił powrót na właściwe tory. Małe ziarno niepewności mógł zasiać przebieg niedzielnej rywalizacji, bo najsłabsza ekipa Orlen Basket Ligi niemal do samego końca była w tym meczu w grze o zwycięstwo.
Inna sprawa, że lubelską ekipę trzeba w pewien sposób usprawiedliwić, bo w głowach zawodniczek na pewno była już środowa rywalizacja w FIBA Euro Cup. Lubelska ekipa poleciała w daleką podróż do Hiszpanii na mecz z Hozono Global Jaires.
I tu trzeba zasiać kolejne ziarno niepewności, tym razem związane z występem we Wrocławiu. Akademiczki czeka bowiem długa podróż powrotna, co może negatywnie odbić się na formie lublinianek. Przypomnijmy, że porażka z Eneą AZS Politechnika Poznań została poniesiona właśnie kilka dni po wymagającym mecz w Atenach, gdzie Polskiemu Cukrowi AZS UMCS udało się minimalnie zwyciężyć.
Ślęża to rywal podobnej klasy, co Politechnika. W tym sezonie wrocławianki zgromadziły już 3 zwycięstwa, a dwa spotkania zakończyły się ich porażkami. To daje ekipie Arkadiusza Rusina trzecie miejsce w ligowej tabeli, tuż za plecami Polskiego Cukru AZS UMCS. Patrząc na ostatnie mecze wrocławianek, to widać, że punkty nabijają sobie w starciach ze słabszymi przeciwnikami. Ich rywalizacja z VBW Gdynia czy KGHM BC Polkowice zakończyła się przegranymi Ślęzy.
Liderką drużyny jest Robbi Ryan. 27-letnia rozgrywająca średnio zdobywa 17 pkt na mecz. Amerykanka profesjonalną karierę zaczynała dość nietypowo, bo na Islandii. Później trafiła do Australii, gdzie stałą się jedną z gwiazd ligi.
Sporym wyzwaniem będzie także powstrzymanie Shaquilla Nunn. Amerykanka to prawdziwa globtroterka – na swoim koncie ma mistrzostwo Iranu, Libanu czy Egiptu. Warto też wspomnieć o polskiej rotacji, gdzie istotną rolę odgrywają byłe zawodniczki Polskiego Cukru AZS UMCS – Anna Winkowska i Natalia Kurach.