

Kiepskie wieści dla kibiców PGE Startu i trenera drużyny z Lublina. Wojciech Kamiński w tym sezonie nie będzie mógł już korzystać z usług Jakuba Karolaka. Skrzydłowy w najbliższym czasie ma przejść operację – poinformował w środę klub.

Karolak ostatni raz na parkiecie pojawił się na początku lutego. W spotkaniu z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych zagrał prawie 26 minut, ale nie zdobył żadnego punktu.
Później pauzował z powodu kłopotów z kolanem. W kolejnych tygodniach zawodnik przechodził kompleksowe badania i ostatecznie okazało się, że będzie potrzebował operacji.
– W obecnym sezonie na parkietach ORLEN Basket Liga nie zobaczymy już Jakuba Karolaka. Nasz zawodnik przejdzie niebawem zabieg lewej nogi. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia – poinformował PGE Start.
To na pewno duża strata dla czerwono-czarnych. 31-latek w tym sezonie notował średnio 10,7 punktu, 3,2 zbiórki oraz 1,4 asysty na mecz. To o prawie trzy „oczka” więcej niż w poprzednich rozgrywkach.
Na parkiecie spędzał 28 minut, a rzucał ze skutecznością: 61 procent (za dwa), 35 procent (za trzy) oraz 80 procent (za jeden). Pod jego nieobecność drużyna z Lublina rozegrała cztery mecze, w których zanotowała po dwa: zwycięstwa i porażki.
Czerwono-czarni najbliższe spotkanie ligowe rozegrają w sobotę. O godz. 15.30 zmierzą się na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza, ostatnim zespołem Orlen Basket Ligi. Przydałoby się wygrać, bo w tabeli robi się bardzo ciasno. Obecnie bilansem 13-9 mogą się pochwalić: PGE Start oraz Legia Warszawa i King Szczecin. Tuż za tym tercetem, na siódmej pozycji są Czarni Słupsk (12-10).
