Polski Cukier Pszczółka Start Lublin po raz pierwszy od ponad roku wygrał ligowy mecz w hali Globus. Podopieczni Tane Spaseva pokonali HydroTruck Radom.
Domowa niemoc koszykarzy Startu trwała ponad rok. Na ligowe zwycięstwo w hali Globus „czerwono-czarni” czekali od 2 marca 2021r., kiedy jednym punktem pokonali Spójnię Stargard.
W sobotę było równie dramatycznie, a wynik ponownie był niewiadomą do ostatnich sekund. O zwycięstwie Startu przesądził Michaelyn Scott, który w ostatniej akcji ofensywnej Startu został sfaulowany przez Danilo Ostojicia. Amerykanin wykorzystał dwa rzuty osobiste i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 79:78.
HydroTruck miał jeszcze możliwość odpowiedzi, ale błyskawiczna akcja zakończona rzutem z dystansu Michale Jerome Davisa Jr zakończyła się niepowodzeniem. Dzięki temu triumfowi Start znacznie przybliżył się doz realizowania celu, jakim jest utrzymanie w Energa Basket Lidze. Jej szeregi opuści ostatnia drużyna. „Czerwono-czarni” są na przedostatnim miejscu, ale trzeba pamiętać, że mają mnie spotkań rozegranych niż najgroźniejsi przeciwnicy. Kiedy nadrobią zaległości ich przewaga nad strefą spadkową powinna się wyraźnie powiększyć.
Za sobotnie zawody należy pochwalić Clevelanda Melvina i Jimmie Taylora. Pierwszy zdobył aż 21 pkt, a drugi skompletował double-double. Złożyło się na nie 10 pkt i tyle samo zbiórek. U rywali najlepiej zagrał Davis JR, który na swoim koncie zapisał aż 25 „oczek”.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – HydroTruck Radom 79:78 (21:21, 18:17, 20:20, 20:20)
Start: Melvin 21 (2x3), Scott 14, Taylor 10, Wilson 10 (2x3), Kostrzewski 5 oraz Walker 8 (2x3), Szymański 5, Dziemba 4, Jeszke 2.
HydroTruck: Davis JR 25 (3x3), Hill 21 (2x3), Ostojić 18 (1x3), Moore 1, Dzierżak 0 oraz Ireland 11 (1x3), Lewandowski 2, Zegzuła 0, Żmudzki 0.
Sędziowali: Liszka, Puzoń i Szczurewski. Widzów: 1100.