

Nikola Jeftić w niedzielę zadebiutował w barwach Startu Lublin. Wszyscy liczą, że okaże się dużym wzmocnieniem drużyny, fot. PRZEMYSŁAW GĄBKA/START.LUBLIN.PL
Wydawało się, że wygrana Startu z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra będzie przełomowym momentem dla drużyny z Lublina. Niestety w sześciu kolejnych występach czerwono-czarni ponieśli sześć porażek

Nadal na pierwszy sukces czeka nowy trener Dusan Radović. Szkoleniowiec wzmocnił już skład, bo do zespołu dołączyli dwaj nowi gracze. Marko Popović może swoje oba występy zaliczyć do udanych. Najpierw w 25 minut rzucił aż 21 punktów przeciwko Stali Ostrów Wielkopolski. W minioną niedzielę dołożył 16 „oczek” w starciu z Turowem. W tym spotkaniu zadebiutował Serb Nikola Jeftić. I zapisał na swoim koncie 10 pkt, a także pięć zbiórek. Niestety czerwono-czarni ulegli rywalom bardzo wyraźnie, aż 78:101.
Niewykluczone, że wkrótce jeden z zagranicznych zawodników pożegna się z drużyną. W meczu z Turowem Igor Czumakow spędził na parkiecie zaledwie trzy minuty. Z kolei Rob Poole przebywał na boisku dziewięć minut. – Na razie żadne decyzje nie zapadły. Jeżeli coś będzie się działo, to na pewno o tym poinformujemy – ucina spekulacje Paweł Balcerek, rzecznik prasowy Startu.
Ekipa ze Zgorzelca zebrała z tablic w starciu ze Startem aż 50 piłek. Mnóstwo punktów zdobywała również spod kosza. W tej statystyce lublinianie przegrali aż 24:68. – Nasz atak jest przyzwoity, niestety mamy problem z obroną. Rywale mieli wielką przewagę w zbiórkach. Pod koszem mamy dużą dziurę i musimy znaleźć jakieś rozwiązanie tej sytuacji. Mamy nowych graczy i wierzę, że poprawimy się w tych elementach – mówił po ostatnim spotkaniu z Turowem trener Dusan Radović.
– To dla nas bardzo przykra porażka. Nasze błędy pod koszem pozwoliły rywalom zdobyć mnóstwo łatwych punktów. Myślę jednak, że czas będzie działał na naszą korzyść. Nikola jest dopiero z nami od kilku dni, a ja także rozegrałem ledwie dwa spotkania. Mam nadzieję, że już w następnym tygodniu pokażemy się z dużo lepszej strony i powalczymy o dobry wynik – ocenia z kolei Marko Popović.
Przed ekipą z Lublina wyjazdowe starcie w Dąbrowie Górniczej. Tamtejszy MKS obecnie ma na koncie osiem zwycięstw i 10 porażek. Podopieczni trenera Drazena Anzulovicia przegrali trzy ostatnie mecze. W pierwszym pojedynku obu drużyn Start przegrał pechowo jednym punktem 74:75, po tym jak Jakub Dłoniak rzucił za trzy punkty.
Kellogg wyrównał rekord
W niedzielę mecz Start – Turów obserwował Clark Kellogg, który przed laty występował w Indiana Pacers. Karierę zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji. Obecność ojca bardzo dobrze podziałała na Chrisa Kellogga, który wyrównał swój najlepszy wynik punktowy. Zdobył 20 „oczek”, trafiając pięć trójek.