Kibice w hali Globus będą mogli po raz pierwszy obejrzeć w akcji Joe Thomassona
Ten transfer z pewnością rozbudził apetyty kibiców, bo Thomasson to postać bardzo znana na krajowym podwórku. W poprzednim sezonie był jednym z liderów Polpharmy Starogard Gdański. Obecne rozgrywki rozpoczął w rosyjskim BK Burevestnik Yaroslav, ale postanowił wrócić do Energa Basket Ligi. Jego debiut w TBV Starcie wypadł okazale, Arce Gdynia rzucił aż 21 pkt i był najlepszym graczem ekipy Davida Dedka. – Potrzebujemy takiego zawodnika. Widać jeszcze jego brak zgrania z resztą drużyny. Myślę jednak, że będzie to jedna z najważniejszych postaci mojej ekipy – przekonuje słoweński szkoleniowiec.
Ten transfer sprawił, że szanse TBV Startu na awans do fazy play-off znacznie wzrosły. Zwiększa je dodatkowo powrót do gry Marcina Dutkiewicza. Przypomnijmy, że doświadczony skrzydłowy rozpoczął sezon od niezłego meczu z Legią Warszawa. Później zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Dutkiewicz błyskawicznie ją pokonał i może znowu cieszyć się grą w koszykówkę. Wprawdzie powrót jest dla niego na razie dość bolesny (0 pkt z Arką Gdynia), to jednak widać, że z każdym treningiem czuje się na boisku coraz pewniej. W sobotę Dutkiewicz zagrał w meczu rezerw, w którym druga drużyna TBV Start pokonał KS Rosa-Sport Radom. 32-latek zdobył aż 19 pkt, z czego 12 z nich padło po rzutach zza linii 6,75 m.
Najbliższy rywal TBV Startu, King Szczecin, może przyjechać do Lublina lekko podmęczony. W środę rywalizował bowiem ze Stelmetem Zielona Góra. Mecz był bardzo wyrównany i zakończył się minimalną porażką (89:96) szczecinian. King dysponuje bardzo wyrównanym składem, w którym może nie ma wielkich gwiazd, ale są za to uznane na krajowym podwórku nazwiska. Liderem jest Paweł Kikowski, 32-letni obrońca, który w przeszłości grał nawet w barwach Olimpiji Ljubljana w Eurolidze. Silnym wsparciem są dla niego pochodzący z Litwy Tauras Jogela i Martynas Paliukenas. Ten drugi po polskich parkietach biega już czwarty sezon. Nad całością czuwa Mindaugas Budzinauskas. Nie wiadomo jednak czy litewski szkoleniowiec pojawi się w Lublinie, ponieważ od kilku miesięcy walczy z chorobą nowotworową.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 18.30 w hali Globus.
TBV Start w telewizji
To będzie bardzo przyjemny okres dla kibiców TBV Startu. Lubelscy fani w grudniu i styczniu aż cztery razy będą mogli obejrzeć swoich pupili w szklanym ekranie. Pierwsza transmisja ma być przeprowadzona 23 grudnia, kiedy ekipa Davida Dedka zmierzy się na wyjeździe z Treflem Sopot. 29 grudnia lublinianie podejmą u siebie Polski Cukier Toruń. W styczniu z kolei Polsat pokaże mecze TBV Startu we Włocławku (5 stycznia) i w Warszawie (19 stycznia).