Polscy koszykarze zgodnie z planem rozbili w Lublinie Albanię 89:59 w swoim ostatnim meczu eliminacyjnym do Eurobasketu. "Biało-czerwoni" awans wywalczyli już wcześniej, ale dzisiaj w hali Globus mogli rozpocząć świętowanie sukcesu.
Lublin znakomicie przyjął reprezentację Polski w koszykówce mężczyzn. Komplet widzów na trybunach i znakomita obsada sprawiła, że w hali Globus czuć było atmosferę sportowego święta. Podopieczni Alesa Pipana odwdzięczyli się fanom zwycięstwem, choć trzeba uczciwie przyznać, że gra nie mogła zachwycać.
– Czuję się bardzo zmęczony, bo przez ostatnie dwa miesiące bez przerwy podróżowaliśmy. Doszło nawet do tego, że jeden z nas zapomniał jak się odpala auto. Być może tym należy tłumaczyć naszą słabszą dyspozycję w tym spotkaniu – powiedział Marcin Gortat, lider reprezentacji Polski.
Albańczycy rozpoczęli sobotnie zawody bardzo zmotywowani. Podopieczni Rolanda Avramiego chcieli wykorzystać, że Ales Pipan desygnował do gry zawodników, którzy w tych eliminacjach rzadko pojawiali się na parkiecie.
O ile Piotr Pamuła wykorzystał swoją szansę, to Przemysław Karnowski zawiódł na całej linii i więcej nie zagościł już na boisku. Po drugiej stronie szaleli Klaudio Ndoja i Endrit Hysenagoli.
To głównie dzięki ich dobrej postawie, przyjezdni po pierwszej kwarcie prowadzili 19:18.
W drugiej odsłonie na parkiecie pojawił się Marcin Gortat i sprawił, że gra Polaków wróciła do normy. Center Phoenix Suns w całym spotkaniu zdobył 18 punktów i był najlepszym zawodnikiem spotkania. Największe owacje zebrał jednak lublinian Michał Ignerski.
– Dziękuję publiczności w hali Globus za wspaniałe przyjęcie. Mogłem doświadczyć tego, jak przed laty czuł się mój ojciec, który rozgrywał w Lublinie wiele wspaniałych spotkań. To miasto będzie dla mnie zawsze miało ogromne znaczenie, bo tu się wychowałem i stawiałem pierwsze kroki – powiedział Michał Ignerski.
Polska – Albania 89:59 (18:19, 24:15, 20:8, 25:17)
Polska: Ignerski 11 (1x3), Zamojski 13 (2x3), Pamuła 8 (2x3), Karnowski 3, Koszarek 0 oraz Gortat 18, Kulig 8 (2x3), Ponitka 8, Waczyński 8 (2x3), Wojciechowski 7, Skibniewski 1, Wiśniewski 0.
Albania: Ndoja 18, Shima 16 (2x3), Hysenagolli 13, Bilali 4, Karaj 3 (1x3) oraz Aliaj 3 (1x3), Luca 2, Llazani 0, Gjonaj 0, Vogli 0.
Sędziowali: Giansanti, Azulović i Walton. Widzów: 4000.
Grupa E: Polska – Albania 89:59 * Belgia – Finlandia 71:68.
1. Polska 8 14 704-568
2. Finlandia 7 12 633-495
3. Belgia 7 11 536-499
4. Szwajcaria 7 10 493-586
5. Albania 7 7 449-667
11 września: Finlandia – Szwajcaria * Albania – Belgia.