W dziesiątej kolejce najwięcej emocji było w starciu Symbitu z Lancetem.
Obie ekipy wystąpiły bez swoich największych gwiazd. W Symbicie zabrakło Piotra Ostrowskiego, a w Lancecie Piotra Ziółkowskiego. Potencjalni rezerwowi stworzyli jednak bardzo ciekawe widowisko.
Symbit zaczął w imponującym stylu i w pierwszej kwarcie prowadził już nawet 17:8. W drugiej kwarcie Lancet dowodzony przez duet Grzegorz Kokowicz – Dariusz Prażmo zdołał jednak doprowadzić do remisu.
Po zmianie stron Symbit jednak znowu odskoczył rywalom, a w ostatniej kwarcie prowadził nawet 8 punktami. Fatalnie jednak rozegrał końcówkę, którą przegrał 2:14. To sprawiło, że Lancet triumfował 56:52 i umocnił się na pozycji lidera rozgrywek. Ojcem sukcesu Lancetu był Kokowicz. Mierzący 202 cm center zdobył aż 19 pkt.
Kokowicz ma za sobą ciekawą przeszłość koszykarską – w latach 90-tych grał w ekstraklasie w barwach AZS Lublin oraz AgroFar Kraśnik. 14 pkt do dorobku Lancetu dołożył Dariusz Prażmo, była gwiazda Startu Lublin w latach 80-tych. W Symbicie świetnie zagrał Piotr Chabros, który zdobył 12 pkt. Na wyróżnienie zasługuje także Tomasz Marzec, autor 8 „oczek”.
Za plecami Lancetu usadowił się zespół The Reds. „Czerwoni” wzmocnieni wracającym po kontuzji Markiem Leyko pokonali 70:53 Budostat. Najlepszy na boisku był jednak Piotr Padysz, zdobywca 22 pkt. Po drugiej stronie taki sam wynik miał Rafał Duda.
Wyniki: The Reds – Budostat 70:53 * Symbit – Lancet 52:56 * Lipa Team – 4-te Piętro 50:79 * PGE Dystrybucja – Venta 82:58.
- Lancet 10 18 721:543
- The Reds 9 17 668:552
- PGE 9 15 585:479
- 4-te Piętro 10 15 588:549
- Symbit 9 14 518:478
- Venta 10 14 578:656
- Budostat 9 11 507:622
- Lipa Team 10 10 545:831
15 marca: 4-te Piętro – Lancet (godz. 18) * Symbit – Budostat (godz. 19) * The Reds – PGE Dystrybucja (20). Wszystkie mecze odbędą się w hali MOSiR (dawna hala Startu) przy al. Piłsudskiego.