(WOJCIECH NIEŚPIAŁO
Rosa Radom jest typowana, jako jeden z faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach pierwszej ligi. W piątkowy wieczór podopieczni Piotra Ignatowicza musieli jednak uznać wyższość Startu Lublin. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała świetna dyspozycja w rzutach za trzy punkty.
– Szkoda tego meczu, bo jest to nasza pierwsza porażka w tegorocznych przygotowaniach i boli jak każda inna. Wprowadzamy do naszego ataku nowe elementy taktyczne, które wymagają przetrenowania i zgrania.
Przy odrobinie szczęścia i jednej bądź dwóch celnych trójkach wynik mógłby być przeciwny. Jesteśmy na takim etapie przygotowań, że nie ma ani świeżości, ani szybkości, ani skuteczności. To wkrótce minie i ze sparingu na sparing powinno być coraz lepiej – powiedział na oficjalnej stronie internetowej klubu z Radomia Piotr Ignatowicz, opiekun Rosy.
– Jesteśmy zadowoleni z naszej postawy. Zagraliśmy wysoko w defensywie, przechwyciliśmy trochę piłek i wyprowadziliśmy kilka kontrataków – wyliczał Arkadiusz Pelczar, drugi trener Startu.
W porównaniu z wtorkowym meczem z Novum Lublin znacznie lepiej zaprezentował się Rafał Sobiło. Były zawodnik Unii Tarnów zdobył siedem punktów, w tym dwa razy trafił za trzy punkty.
– Przede wszystkim pozbyłem się już debiutanckiej tremy. Rywal był bardzo wymagający, ale poradziliśmy sobie z nim. Na razie jeszcze nie jestem zadowolony z mojej dyspozycji rzutowej, ale to jest wynik wielu treningów na siłowni – powiedział Rafał Sobiło.
Warto pochwalić również Adama Myśliwca, który widać, że w lecie włożył wiele wysiłku w treningi indywidualne. 21-letni skrzydłowy zdobył w piątek czternaście punktów.
– Zagrał bardzo mądrze. Miał przewagę wzrostu i potrafił to wykorzystać. Kilkukrotnie zagrał tyłem do kosza i właśnie po takich akcjach zdobył sporo punktów – ocenił Pelczar.
Już w piątek „czerwono-czarni” rozegrają kolejne spotkania. W piątek w lubelskiej hali MOSiR rozpoczyna się I Memoriał Zdzisława Niedzieli, w którym, oprócz Startu, wezmą udział ekipy Polmarmexu Kutno, SKK Siedlce i MOSiR Krosno.
– Celem jest zwycięstwo. Musimy walczyć i konsekwentnie realizować założenia trenerów – powiedział Sobiło.
Start Lublin – Rosa Radom 69:66 (22:17, 14:20, 16:12, 17:17)
Start: Kowalski 17 (3x3), Myśliwiec 14 (2x3), Aleksandrowicz 8, Sobiło 7 (2x3), Prażmo 6 (2x3) oraz Sikora 5 (1x3), Szymański 5 (1x3), Król 3 (1x3), Drążyk 2, Pawelec 2.
Rosa: Podkowiński 10, Nikiel 8, Pisarczyk 7, Kardaś 4, Glapiński 2 oraz Cetnar 9, Maj 7, Wiekiera 7, Donigiewicz 6, Zaleski 4, Kapturski 2, Piros.