Dla zawodnika MKS Lubartów jest to jedna z najważniejszych walk w karierze. Olszta po raz pierwszy wejdzie do klatki tak prestiżowej federacji jak FEN. Wcześniej bił się m.in. dla Madness Cage Fighting czy Fight Emipire MMA. Zresztą dla tej ostatniej organizacji stoczył swój ostatni pojedynek, kiedy w czerwcu pokonał Damiana Tokarskiego.
Teraz przed Olsztą znacznie poważniejsze wyzwanie, bo Igor Włodarczyk to bardzo dobry zawodnik. 19-letni przedstawiciel Arrachion Olsztyn na razie w zawodowej klatce jeszcze nie walczył.
W ramach amatorstwa stoczył już jednak kilka ciekawych pojedynków. Pokonał m.in. Krystiana Kowalczyka czy Damiana Niedźwiedzkiego, którzy uchodzą za renomowanych zawodników.
– Igor to bardzo wymagający rywal. Znajduje się w kadrze narodowej MMA. Krystian już kiedyś się z nim bił, ale w kategorii 77 kg. Wówczas przegrał, ale teraz walka będzie toczyć się w kategorii 70 kg, która jest naturalną dla Krystiana. Włodarczyk to zawodnik bardzo uniwersalny, który potrafi się dobrze odnaleźć praktycznie w każdej płaszczyźnie. Jesteśmy jednak na to przygotowani i wierzę, że Krystian będzie potrafił go zaskoczyć – mówi Jakub Adamczyk, prezes MKS Lubartów.
Olszta już od kilku tygodni solidnie przygotowywał się do tego pojedynku. – Tak naprawdę to skupiamy się przede wszystkim na tym, co możemy poprawić we własnym treningu. Myślę, że Krystian jest w najlepszej w życiu formie fizycznej. Poza tym on jest bardzo mocny pod względem mentalnym. Ma za sobą świetne, wręcz podręcznikowe przygotowania. Jestem dobrej myśli przed tą walką – dodaje Jakub Adamczyk.
Gala FEN 41 w Mrągowie będzie transmitowana na antenie Polsatu Sport Fight. Transmisja ma ruszyć w sobotę o godz. 19, więc nie jest pewne czy walka Olszty z Włodarczykiem zmieści się w transmisji telewizyjnej. Na pewno będzie w niej obecna walka wieczoru pomiędzy Ekateriną Shakalovą i Suvi Salmimies.