Wąskie boisko oraz dobra dyspozycja rywali sprawiła, że motorowcy długo męczyli się z o wiele słabszym przeciwnikiem.
Od początku spotkania na murawie trwała walka. Licznie zgromadzeni kibice zostali rozgrzani wydarzeniami z pierwszych minut. Najpierw Karol Szołtek wykończył składną akcję całego zespołu i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Później nastąpiło 180 sekund, które wstrząsnęło Niemcami. Tuż po wznowieniu, goście posłali długa piłkę w pole karne rywali. Przedłużył ją przypadkowo głową Łukasz Snopkowski i przelobował własnego bramkarza. Dwie minuty później w polu karnym sfaulowany został jeden z lublinian.
Rzut karny pewnie wykorzystał Radosław Szynkaruk. Po utracie gola piłkarze z Niemiec rzucili się do ataku. Ich próby przyniosły skutek w 22 min, kiedy Michał Kubera pokonał Łukasza Oszusta.
Po burzliwym okresie nastąpiła stagnacja. Zawodnicy wystrzelali się i skoncentrowali się na grze w środku pola, ale przewagę zaczął uzyskiwać Motor II. W 62 min Tomasz Lenart "nawinął” obrońcę i strzelił z 13 m nie do obrony.
Po utracie bramki gospodarze starali się przejąć inicjatywę. Pod koniec spotkania na boisku przebywało już nawet trzech napastników, ale nie byli oni w stanie znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego Łukasz Oszusta.
- Ten chłopak ma dopiero 16 lat i papiery na granie - stwierdził Sławomir Kozłowski, opiekun rezerw. - Oszust bronił fenomenalnie - komplementował bramkarza rywali Choroszy.
- Ciężko się gra na boisku, które preferuje obrońców. Cieszę się jednak z innej rzeczy. Pracuję z tymi chłopakami dopiero 2,5 miesiąca i zdążyłem im już wpoić moje zasady. Gra na wolne pole jest przyczyną naszych zwycięstw.
Chciałem pochwalić Tomka Lenarta. On w każdym meczu udowadnia, że zasługuje na miejsce w pierwszej drużynie. Świetne zawody zagrał Michał Budzyński, który pierwszy raz wystąpił na środku obrony. To może być w przyszłości piłkarz, który daleko zajdzie - prorokuje Kozłowski
- Jestem zadowolony z postawy mojej ekipy w tym spotkaniu. Wynik oczywiście nie sprawia mi radości, bo uważam, że zasłużyliśmy na remis. Ciągłe budujemy zespół, a miejsce w środku tabeli, jakie obecnie zajmujemy, uważam za satysfakcjonujące - powiedział Tomasz Choroszy, opiekun gospodarzy.
GKS Niemce - Motor II Lublin 2:3 (2:2)
GKS: Boguta - Pasztelan, Wójcik, Bekier, Kubera, Gawlak (46 Stefaniak), Latek, Szołtek, Kowalik, Ł. Snopkowski, Brzozowski (70 Brzozowski).
Motor II: Oszóst - Zawadzki, Prus, Budzyński, Szynkaruk, Tywonik, Ćwik (55 Kociołek), Kucyk, Zabiegły (53 Rutkowski), Wójcik (80 Patronowicz), Lenart.
Sędziował: Czemerys. Widzów: 150.