W poniedziałek w hali Uniwersytetu Przyrodniczego przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęła Wieniawa Speed - Car Lublin. Takiego komfortu nie ma za to Sławomir Kozłowski, który nawet nie wie, czy jego rezerwy nadal będą istnieć.
Na treningu nie pojawił się nikt nowy, choć z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że grą w lubelskich barwach zainteresowani są Robert Mirosław i Michał Wilkołek z Lewartu Lubartów. Wieniawa może również skorzystać z ewentualnego rozpadu Lublinianki. Jeżeli stałoby się to faktem, wówczas szeregi ekipy Wyroślaka zasililiby Radosław Chmielnicki i Erwin Sobiech.
Natomiast najprawdopodobniej do Lublina nie przyjdzie Grzegorz Skorupa, który wciąż myśli o przejściu do Włodawianki. Jedynym zawodnikiem, który odszedł z Wieniawy jest Tomasz Stróżak. 20-letni obrońca postanowił wyjechać na studia do Warszawy i najprawdopodobniej wiosną nie zobaczymy go już na boiskach "okręgówki”.
Znany jest już plan sparingów lublinian, którzy tegoroczne granie rozpoczną 31 stycznia meczem z rezerwami Górnika Łęczna. Ich kolejnymi rywalami będą Orion Niedrzwica (7 lutego), Piaskovia Piaski (14 stycznia), juniorzy Górnika Łęczna (termin jeszcze nie ustalony), Lublinianka (28 lutego) - o ile się nie rozpadnie, Polesie Kock (7 marca) i BKS Bogucin (15 marca).
Celem Wieniawy jest uzyskanie promocji do wyższej klasy rozgrywkowej. Niewielka strata, jaką mają po pierwszej rundzie do Motoru II Lublin, może zostać szybko zniwelowana. Tym bardziej, że ich rywal zza miedzy ginie w chaosie. - Sprawa rozbija się o współpracę z trenerem pierwszego zespołu Ryszardem Kuźmą, który nami oraz juniorami w ogóle się nie interesuje. Podejrzewam, że istnienie rezerw będzie zależeć od jego pozostania w Motorze - wyjaśnia Sławomir Kozłowski, opiekun lidera lubelskiej "okręgówki”.
W dalszym ciągu zawieszeniu pozostaje piłkarska przyszłość Macieja Kowalika z Wisły Annopol, którego jesienią próbował kusić właśnie Motor. Obecnie na placu boju pozostał już tylko KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Młoda Legia Warszawa. - KSZO szuka w tym momencie kogoś, kto zastąpiłby Mieczysława Sikorę, który odszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ja jednak chcę pozostać w domu i zdać maturę, a później wyjechać na studia do Warszawy i w nowym sezonie grać w Legii - powiedział napastnik Wisły.