Kolejna zawodniczka AZS UMCS Lublin pokazała się z dobrej strony podczas mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, które odbywają się w Berlinie. 25-latka w czwartek wystąpiła w finałowym biegu na 100 metrów przez płotki. I zajęła w nim szóste miejsce.
Dla Kołeczek to największy sukces w karierze. Dwa poprzednie starty na mistrzostwach Europy zakończyła na etapie półfinału. Tym razem też było blisko, żeby odpadła jeszcze przed decydującą rozgrywką. W swoim biegu reprezentantka Polski minęła metę jako trzecia z czasem 12,94 sekundy.
Okazało się jednak, że taki sam rezultat osiągnęła Nooralotta Neziri z Finlandii, a także... dwie inne zawodniczki. Aby wyłonić ósmą finalistkę potrzebny był dokładny fotofinisz. Po nim okazało się, że to jednak zawodniczka AZS UMCS była najszybsza.
W finale Polka pobiegła wolniej. Długo zajmowała ostatnią lokatę, ale na finiszu wyprzedziła dwie rywalki i ostatecznie z czasem 13,11 sekundy uplasowała się na szóstej pozycji. A to najlepszy wynik w jej karierze. Wygrała Elvira Herman z Białorusi – 12,67, przed Pamelą Dutkiewicz (Niemcy) – 12,72 i jej rodaczką Cindy Roleder – 12,77.
– Jeszcze nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji, żeby cztery zawodniczki miały taki sam czas. Byłam z nich najszybsza. To było, jak wygrana w totolotka. Trener Piotr Markuszewski mówił mi, że mam mocno rzucać się na mecie, bo zdecydują setne części sekundy – tłumaczyła Karolina Kołeczek cytowana przez „Przegląd Sportowy”. – Jestem bardzo zadowolona, bo w końcu wystąpiłam w finale mistrzostw Europy. To spełnienie marzeń – dodawała zawodniczka AZS UMCS Lublin.