Trudno było wskazać faworyta drugiej pary 1/8 finału. Szanse w starciu Urugwaju z Portugalią były wyrównane. Szybko prowadzenie objęła pierwsza z drużyn. Później zdecydowanie więcej z gry mieli za to rywale. Ostatecznie świetna dyspozycja Edinsona Cavaniego zapewniła jednak „Urusom” awans do kolejnej fazy mistrzostw świata.
W pierwszej połowie szału nie było. Jedyna bramka padła w 13 minucie. Cała akcja zaczęła się od wyrzutu z autu Portugalii, a dokładnie Cristiano Ronaldo. Podopiecznym Fernando Santosa bardzo się śpieszyło i błyskawicznie chcieli wznowić grę. Zamiast zagrożenia pod bramką rywali zgubili piłkę i kontrę wyprowadził Edinson Cavani, który posłał świetny przerzut na drugą stronę boiska, a sam w ogóle się nie namyślając ruszył w pole karne. I to była świetna decyzja. Suarez dośrodkował, a Cavani nie głową, a po trochu policzkiem, szyją, czy barkiem skierował piłkę do siatki.
Swoją szansę z rzutu wolnego miał Ronaldo, ale trafił w mur. W ten sam sposób szczęścia próbował Suarez. Jego próba była groźniejsza, ale na posterunku był Rui Patricio. I to w zasadzie wszystko, co działo się przed przerwą. Druga odsłona? Więcej emocji. Od mocnego uderzenia rozpoczęła Portugalia. Napierała na rywali, a w 55 minucie dopięła swego. Centrę z rzutu rożnego świetnie wykończył Pepe, który głową trafił na 1:1.
Wydawało się, że kolejna bramka dla Ronaldo i jego kolegów wisi w powietrzu. Urugwaj nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Okazało się jednak, że w sobotni wieczór bohaterem był Cavani, który w 56 minucie dostał dobrą piłkę od Rodrigo Bentancura. I od razu z pierwszej piłki strzelił w tę stronę, z której przyszło podanie. Wyciągnięty, jak struna Rui Patricio nie zdołał odbić futbolówki.
Kolejne fragmenty? Żelazna defensywa Atletico Madryt, czyli Diego Godin i Jose Gimenez nie dała się już zaskoczyć. Chociaż trudnych momentów nie brakowało, bo Portugalia rzuciła już wszystko na jedną kartę. Piłkarze Oscara Tabareza momentami bronili się rozpaczliwie, momentami szczęśliwie, ale ostatecznie dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka. W ćwierćfinale Urugwaj czeka starcie z Francją.
Urugwaj – Portugalia 2:1 (1:0)
Bramki: Cavani (7, 62) – Pepe (55).
Urugwaj: Muslera – Caceres, Gimenez, Godin, Laxalt, Bentancur (63 Rodriguez), Nandez (81 Stuani), Torreira, Vecino, Suarez, Cavani (74 Stuani).
Portugalia: Rui Patricio – Guerreiro, Pepe, Jose Fonte, Ricardo Pereira, Joao Mario (84 Manuel Fernandes), Bernardo Silva, William Carvalho, Adrien Silva (65 Quaresma), Ronaldo, Guedes (74 Andre Silva).
Żółta kartka: Ronaldo (Portugalia).
Sędziował: Cesar Ramos (Meksyk).