FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
W zimie będzie kilka zmian w kadrze Orląt Radzyń Podlaski. Wiadomo już, że z ekipy biało-zielonych odejdzie trzech graczy: Michał Zuber, Przemysław Kanarek i Paweł Piątek
Pożegnanie z Piątkiem nie może nikogo dziwić. Motor wypożyczył 21-latka do drużyny trenera Damiana Panka, żeby miał okazję do częstszych występów. Były napastnik Orła Przeworsk zaczynał rozgrywki w podstawowym składzie, ale szybko wypadł z jedenastki. W sumie zaliczył 14 występów, ale tylko siedem od pierwszej minuty. Tylko raz miał okazję przebywać na boisku przez pełne 90 minut. Co najważniejsze dla napastnika Piątek nie zdobył ani jednej bramki. Zawodnik miał spędzić cały sezon, ale kluby rozmawiają na temat skrócenia wypożyczenia.
W Orlętach nie zagra już także Michał Zuber. Na pewno oczekiwania względem byłego gracza Górnika Łęczna były większe. 24-latek dobrze zaczął, bo po pięciu kolejkach miał na koncie dwie bramki. Niestety na tym już poprzestał. Wszystko pokrzyżowała kontuzja. Teraz Zuber zdecydował się podjąć pracę w Łęcznej i nie będzie w stanie pogodzić z nią treningów w Radzyniu Podlaskim. Trzeci gracz, którego kibice biało-zielonych nie zobaczą na wiosnę? Przemysław Kanarek. Jego odejście też nie jest wielkim zaskoczeniem, bo ekipa z Radzynia Podlaskiego dogadała się z Wisłą Puławy w sprawie półrocznego wypożyczenia zawodnika.
– Nie było wątpliwości, że jakieś ruchy w zimie będą. Nie wszyscy spełnili nasze oczekiwania. Szukamy następców tej trójki i w zasadzie jesteśmy już dogadani z dwoma piłkarzami – przyznaje trener Damian Panek. – Na razie mogę zdradzić tylko tyle, że to będą powroty do naszego zespołu. I myślę, że kibice dostaną całkiem miłą niespodziankę.
Szkoleniowiec biało-zielonych przyznaje jednak, że najlepszymi transferami będą... powroty kilku graczy po kontuzjach. – Witek Mielniczuk, Bartek Powałka i Mateusz Konaszewski powinni normalnie rozpocząć z nami treningi w styczniu. Cały czas czekamy jednak na wieści odnośnie Adriana Zarzeckiego – mówi trener Panek. – W poniedziałek Adrian ma wizytę u lekarza i po niej będziemy mądrzejsi. Dowiemy się, czy może już wracać do zajęć, czy jednak potrzebuje jeszcze odpoczynku. To kontuzja kręgosłupa, więc trzeba dmuchać na zimne. Czekamy na wiadomość z niecierpliwością, bo nie ma co ukrywać, że chodzi o lidera naszej defensywy, bez którego trudno wyobrazić sobie zespół.
PLAN SPARINGÓW ORLĄT
Rafał Borysiuk i spółka zajęcia wznowią 9 stycznia. W sumie zaplanowano pięć sparingów. Trwają jeszcze poszukiwania szóstego sparingpartnera. Na początek 18 stycznia Orlęta zagrają z pierwszoligową Wisłą Puławy. Kolejnymi rywalami będą: Victoria Sulejówek (25 stycznia), Stal Kraśnik (4 lutego), Lublinianka (18 lutego), Powiślak Końskowola (25 lutego).