Tomasz Szklarz (z piłką) należał do wyróżniających się piłkarzy Piaskovii w sobotnim spotkaniu
Podopieczni Grzegorza Osajkowskiego wreszcie wrócili na swój stadion i od razu wygrali.
Piłkarze Piaskovii znaczną część rundy jesiennej musieli rozgrywać w Wierzchowiskach. Ich stadion bowiem nie spełniał wymogów dotyczących zapewnienia miejsc siedzących dla kibiców. Od kilku dni jednak trwają prace przy budowie nowej trybuny, dlatego ekipa Grzegorza Osajkowskiego wreszcie mogła wrócić na swój obiekt. Inauguracja wypadła bardzo okazale, bo mecz ze Stokiem Zakrzówek oglądała spora liczba kibiców.
Gospodarze rozpoczęli mecz nieco stremowani i pozwolili rywalom przejąć inicjatywę. Przez długi okres pierwszej połowy jednak z obu stron brakowało wykończenia. Tuż przed przerwą goście zadali pierwszy cios. Piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wypuścił Adam Pałka. Natychmiast wykorzystał to Andrzej Taczalski i z bliska dał prowadzenie zawodnikom z Zakrzówka.
Po przerwie gospodarze rzucili się do ataków, jednak długo nie przynosiły rezultatu. W 65 min kibiców w Piaskach w końcu ucieszył Michał Harkawka, który ładnym strzałem doprowadził do remisu. W 83 min porywającą akcję przeprowadził Tomasz Szklarz. Doświadczony pomocnik najpierw minął obrońcę rywali, a później piekielnie mocno uderzył w długi róg bramki Kamila Kozłowskiego. Bramkarz Stoku zdołał odbić to uderzenie, ale futbolówka spadła wprost pod nogi Łukasza Struga, który nie miał problemów ze zdobyciem gola. Jak się później okazało to trafienie zapewniło miejscowym zawodnikom komplet punktów. – Piaskovia po przerwie była wyraźnie lepsza. Mamy problemy kadrowe, bo ostatnio mamy sporo kontuzji, a także wykluczeń za kartki. Być może uda nam się wywalczyć jeszcze jakieś punkty jesienią. Prawdziwy atak zamierzamy przypuścić na wiosnę – mówi Paweł Mierzwa, trener Stoku.
Piaskovia Piaski – Stok Zakrzówek 2:1 (0:1)
Bramki: Harkavka (65), Ł. Strug (83) – Taczalski (42).
Piaskovia: A. Pałka – Bomba, Joć (46 Czarnecki), Olender, Powęzka (46 Harkavka), Słowik, Sowiński, Strug (90 Wilk), T. Szklarz (88 Mazurek), Szyndler, Ziętek.
Stok: Kozłowski – Górski, Bojanowski, Dudek, Kozik, Michalski< Styk, Mierzwa (75 Sagan), Taczalski, Zdybel, Pasternak.
Żółta kartka: Bojanowski. Sędziował:. Widzów: 200.
To z pewnością nie był mecz, który kibice Orionu będą wspominać latami. Ich pupile okropnie męczyli się z Turem Milejów. Udało im się wygrać 1:0 dzięki bramce Pawła Bielaka, ale w kolejnych spotkaniach musza spisywać się znacznie lepiej.
Kluczowy moment spotkania miał miejsce w trzynastej minucie, kiedy Barrtłomiej Dziwulski dobrze podał do Michała Matysa. Ten posłał mocne dośrodkowanie w pole karne gości. Bramkarz Turu, Marek Kowalik, tylko musnął piłkę, która spadła pod nogi Bielaka. Ten z kolei nie miał problemów ze zmieszczeniem jej w siatce rywali. Stracony gol wyraźnie podrażnił milejowian, którzy rzucili się do ataków. W bramce gospodarzy jednak świetnie spisywał się Sebastian Ciołek. Czasami dopisywało mu również szczęście, jak w 55 min, kiedy Łukasz Polikowski pięknie przymierzył z rzutu wolnego, ale piłka zatrzymała się jedynie na poprzeczce.
Orion szukał swojego szczęścia w kontratakach, ale wyraźnie brakowało mu skuteczności. Dwie dobre okazje w końcówce zmarnował Bielak, niezłą szansę miał również Dziwulski. – Nie zasłużyliśmy na tę porażkę. Rywale dobrze blokowali nasze uderzenia. Mimo porażki widzę jakieś powody do optymizmu. Po meczu z Piaskovią, który wysoko przegraliśmy, byliśmy załamani. Widać jednak, że zmierzamy w dobrą stronę – mówi Tomasz Roczon, kierownik Tura.
Orion Niedrzwica – Tur Milejów 1:0 (1:0)
Bramki: Bielak (13).
Orion: Ciołek – Wierzchowski, Rup, Duda, Wiśniewski, Szymuś, Miazga (46 Baran), Żarnowski, Matys (63 Poleszak), Dziwulski, Bielak.
Tur: Kowalik – Budzyński, Dubicki, Roczon (80 W. Kozak), Wójcik, Rembiesa, Stasicki, Polikowski (60 Słomianowski), Tyszczuk, Pietraś, Ł. Kozak.
Żółte kartki: Wiśniewski, Bielak – Roczon. Sędziował: Kamil Szczołko. Widzów: 100.
Stal Poniatowa – KS Góra Puławska 1:0 (1:0)
Bramki: Gąsiorowski (2).
Stal: Rybarczyk – Pikuła, Orzeł (80 Charmast), Węgorowski, Pyda, Wawer, Miazga (75 Kowalski), Radziejewski, Parada (60 Kucharczyk), Gąsiorowski, Czarnecki.
Góra Puławska: Szewczyk –Czerski, Trochym, Kurpińśki, Szczypa, Chrzanowski (46 Taradyś), Szymajda, Jary (50 Woźniak), Sułek, Korczak, Grykałowski.
Żółte kartki: Pikuła – Woźniak. Sędziował: M. Bancerz. Widzów: 150.
Perła Borzechów – Sygnał Lublin 2:4 (2:1)
Bramki: Semeniuk (16), Wójcik (45) – Wójciuk (26, 76), Persona (48), Karaś (52).
Perła: Radzewicz – Taramas (75 Gierowski), Bicki (75 Wnuk), Skiba, Kostrzewski, H. Poleszak, Suski (60 Lis), Wójcik, Paszkowski, R. Poleszak, Semeniuk.
Sygnał: Komor – Bielak, Augustyniak, Kołtun, Persona, Banach, Jabłoński, M. Łuczyński (46 Podgórski), Karaś, Wójciuk, Cieślak (46 Janowski).
Żółte kartki: Skiba, H. Poleszak – Komor, Jabłoński. Sędziował: K. Bancerz. Widzów: 100.
Opolanin Opole Lubelskie – Unia Wilkołaz 6:1 (3:1)
Bramki: P. Dajos (24), Korecki (25, 27), Fliszkiewicz (56), Stalęga (73), Górniak (90) – Gorczyca (45).
Opolanin: Jakóbczyk – Kowalski, Górniak, Nowak, Bakalarz, Gasiński (80 Walczyk), Fliszkiewicz, P. Dajos (75 Bąska), Stalęga, Rak, Korecki.
Unia: Basiakowski – Kropidłowski, Drąg, Łysakowski, K. Ściegienny, Chmielik (75 D. Ściegienny), Gorczyca, Rachwał, Karabacz, Dul (85 Pelc), Stec (65 Baran).
Żółte kartki: Górniak, Nowak – Rachwał, K. Ściegienny, Karabacz, Gorczyca. Sędziował: Rowiński. Widzów: 200.
MKS Ruch Ryki – GKS Niemce 5:3 (2:3)
Bramki: W. Kępka (10, 87 z karnego), P. Osojca (20), Gransztof (55), Cieślak (70) – Łoś (23, 25, 40).
Ruch: Kałaska – D. Osojca, Prządka, Przybysz, Leonarcik, Darnia (67 Molenda), Cieślak, Wasilewski (60 Jabłoński), Gransztof (90 Zdunek), P. Osojca (37 A. Kępka), W. Kępka.
Niemce: Boguta – Bogusław, Ł. Snopkowski, Kamiński (87 Polichańczuk), Bekier, Flisiak, Nalepa, Mierzwa, Szkutnik (67 Duda), Latek (25 Jarosz, 82 Kubera), Łoś.
Żółte kartki: Wasilewski, Leonarcik – Kamiński, Jarosz. Czerwona kartka: Kałaska (37 min za faul).
Sędziował: Kukuryk. Widzów: 350.
Płomień Trzydnik Duży – Wisła II Puławy 0:14 (0:8)
Bramki: Patora (8, 15, 56), Darmochwał (17, 44, 51 z karnego), Wiejak (21), Olszak (26, 40), Sołdecki (35, 64), Osiak (71, 85), Płonowski (80).
Płomień: Pełzak – Robak, Ożóg, Pajor, Szostek, Fiut, Pokwapisz, Pastucha, Wójcik, Ryćko, Żak.
Wisła II: Owczarzak – Turzyniecki, Gusocenko, Dębowski, Tetych, Wiejak (55 Grabarz), Płonowski, Sołdecki (52 Osiak), Darmochwał (58 Pyra), Olszak, Patora (58 Zimny).
Sędziował: R. Kalinowski. Widzów: 10.
Janowianka Janów Lubelski – Granit Bychawa 1:2 (1:1)
Bramki: Szczecki (33) – Stępień (12 z karnego), Pietrzak (76).
Janowianka: Pisarski – B. Wojtan (84 Jargiło), P. Sobótka, Sadowski, Kaproń, Chmiel, Gąbka, G. Sobótka, J. Wojtan (60 Golec), Widz, Szczecki.
Granit: Zawiślak – Gajur, T.Flis, Tylus, Wiater (75 Szacoń), Olesiński, Sobkowicz, Dudkiewicz (46 S.Flis), Stępień, Pietraś, Pietrzak (90 Sprawka).
Żółte kartki: Sadowski, Gąbka, Pisarski, J. Wojtan. Sędziował: Wieleba. Widzów: 100.