- My zawsze walczymy o najwyższe cele, więc teraz też nie może być inaczej - twierdzi Grzegorz Gardziński, prezes klubu z Chełma.
Na dziesięć dni przed inauguracją rozgrywek w Chełmiance panuje spokój. - Przygotowania przebiegają bez żadnych zakłóceń - informuje Paweł Łapiński, trener zespołu, który przejął go od Siergieja Gacenki. Na temat formy swego zespołu wypowiada się jednak z dużą ostrożnością. Co prawda chełmianie pokonali w sparingach Tomasovię 2:1 i Stal Kraśnik 3:0, to jednak zdaniem trenera o niczym nie świadczy. - Bo nie wiadomo, w jakiej formie są rywale - zaznacza Łapiński.
Działacze klubu dopinają w tej chwili sprawy organizacyjne. Z piątoligowych Pławanic Kamień chełmianie ściągają dwóch pomocników. To 20-letni Michał Filipczuk i o rok młodszy Piotr Ciejak. Obaj mieszkają w Chełmie. Do kadry zespołu dołączą też juniorzy Adam Kowalczuk i Tomasz Borys. Obaj spisują się na tyle dobrze, że wywalczyli już sobie miejsce w podstawowym składzie.
- Jedenastka powoli się nam krystalizuje - uważa Grzegorz Gardziński. - Niemal w stu procentach gramy piłkarzami z Chełma. To nasi wychowankowie. Ewentualnie sięgamy po tych z okolic miasta, występujących w lidze okręgowej - dodaje prezes.
Dobre sygnały dla klubu napływają też z chełmskiego ratusza. Wczoraj szef klubu spotkał się z prezydentem Agatą Fisz. Co z tego wyniknęło? - Mamy obietnice pomocy. Miasto ma modernizować stadion, a w przyszłym roku środki w budżecie na sport zostaną zwiększone. Z optymizmem patrzymy, więc w przyszłość - twierdzi prezes Gardziński.
Piłkarze chcą w tym sezonie zrehabilitować się w oczach swoich kibiców, a także sponsorów. W poprzednim zawiedli, nie wywalczając awansu do trzeciej ligi. Teraz ma być już inaczej. Podstawą do takiego założenia są nie tylko dobre wyniki dotychczasowych sparingów. - Z roku na rok stoimy coraz lepiej, jeśli chodzi o finanse. Na bieżąco rozliczamy się z dostawcami, a także zawodnikami - podkreśla szef klubu z Chełma.
Prawdziwym sprawdzianem dla Chełmianki może być środowy mecz Pucharu Polski, w którym podejmie na własnym boisku drugoligowy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie odbędzie się o godz. 17. Potem piłkarzy trenera Łapińskiego czeka jeszcze tylko mecz kontrolny z Ogniwem Wierzbica. Na inaugurację chełmianie udadzą się do Bełżyc, gdzie zagrają z Unią.