(fot. KUJAWIAK STANIN)
Mateusz Podgajny ustrzelił hat-tricka dla LKS Agrotex Milanów. Piłkarze Sokoła Adamów zagrali dzięki uprzejmości i postawie fair play Tytana Wisznice, który użyczył spodenek i getrów. Trzy gole Dawida Rosłonia dla Unii Krzywda
Sokół Adamów może mieć powody do zadowolenia. Po ostatniej porażce 0:1 u siebie z Bizonem Jeleniec podopieczni trenera Wiesława Gruli odnieśli zwycięstwo. Tym razem pokonali na wyjeździe Tytana Wisznice 2:1. Faworytem byli goście. Gospodarze wiosną walczą o pozostanie w lidze okręgowej i każdy zdobyty punkt to cenny skarb, który w końcowym rozrachunku może przesądzić o ligowej przyszłości.
Miejscowi przystępowali do rywalizacji mając za sobą ostatnią cenną wygraną 7:2 nad Ar-Tig Huta Dąbrowa. – W pierwszej połowie Jakub Bosek i Jakub Nowicki trafili w słupek, z kolei po przerwie to gospodarze raz skopiowali nasz wyczyn. Patrząc już na ilość strzałów w słupek, jest 2:1 dla nas. Cieszymy się z wygranej, byliśmy lepsi. Aż głupio o tym mówić, ale nasi zawodnicy zapomnieli zabrać spodenek i getrów. Duże podziękowania należą się gospodarzom, którzy pożyczyli nam swoje. To dzięki Tytanowi ten mecz mógł zostać rozegrany – mówi Grzegorz Golian, kierownik Sokoła. – Poza strzałem Kamila Oniszczuka w słupek, nasz zawodnik był także sam na sam z bramkarzem Sokoła. Podjął złą decyzję i nie zdobyliśmy bramki. Zdecydowaliśmy się na użyczenie gościom getrów i spodek w duchu fair play. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie nie będziemy mieli problemów z utrzymaniem w lidze – mówi Zenon Stawecki, prezes Tytana.
Tytan Wisznice – Sokół Adamów 1:2 (0:0)
Bramki: Wieliczuk (57) – Jarosław Bosek (50), Proch (90).
Tytan: Bancarzewski – Żelazowski, Kiryczuk, Jakubiuk (46 Kopiś), Oniszczuk, Gromysz, Wieliczuk, Kisiel, Wtykło (80 Syryjczyk), Pasternak (46 Kobyliński), Jakubiuk.
Sokół: M. Dzido – Jakub Bosek (60 Strzyżewski), Skórka, Sokołowski, Jarosław Bosek, J. Nowicki (75 Stępniak), Okniński (60 Wierzbicki), Czubek (82 Proch), Domański, K. Nowicki, Mateusz Baran (80 Piotrowski).
Po ostatniej ysokiej porażce z drużyną Az-Bud Komarówka Podlaska gospodarze mogli cieszyć się z drugiego wiosennego zwycięstwa. LKS Agrotex Milanów zastopował kroczącego od wygranej do wygranej Bizona Jeleniec. – Już po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 3:0. Nie wykorzystaliśmy trzech tzw. setek. Do siatki rywala mogli trafić Sebastian Ostapiuk, Mateusz Podgajny i Michał Dąbrowski. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy – tłumaczy Marek Burzec, kierownik LKS Agrotex Milanów.
Trzy gole dla miejscowych strzelił Mateusz Podgajny. Po zmianie stron gospodarze potrzebowali trzech minut aby zdobyć trzy bramki i objąć prowadzenie 4:1. – Nie miałem sześciu zawodników z podstawowego składu. Powód? Wesele naszego piłkarza Damiana Osiaka. Szkoda, że gospodarze nie chcieli przesunąć godziny meczu na przedpołudnie. Zagraliśmy w sobotę, ale dopiero w 17.30 – tłumaczy trener Bizona Mariusz Ciołek.
LKS Agrotex Milanów – Bizon Jeleniec 5:1 (1:1)
Bramki: K. Romaniuk (29), Mateusz Podgajny (56, 58, 72), E. Romaniuk (57) – Król (5 samobójcza).
Milanów: Król – Witkowski (75 Syta), Magier (90 Sidoruk), Dąbrowski, Gil, K. Romaniuk (90 Pieńkus), E. Romaniuk (75 F. Kamiński), K. Pawlak, Ostapiuk (81 Kozak), Iwaniuk, Podgajny.
Bizon: Kopeć – P. Rybka (50 Okuń), M. Izdebski, Komorek, Wietrak, Gajda, Gryczka, Gajownik, Kozłowski, P. Izdebski, Michalak.
Pozostałe wyniki: Granica Terespol – Młodzieżówka Radzyń Podlaski 1:1 (Sawicki 48 – Łaziński 53) * Ar-Tig Huta Dąbrowa – Kujawiak Stanin 0:7 (R. Goławski 6, 16, Michał Skwarek 10, 50, Ł. Gajda 25, Osiak 34, 62) * LZS Dobryń – Unia Żabików 3:1 (Rybaczuk 9 z karnego, R. Andrzejuk 55, Maksymiuk 78 – Koczkodaj 22 z karnego) * Unia Krzywda – Orzeł Czemierniki 5:1 (Rosłoń 15, 50, 80, Kryczka 29, Dadasiewicz 60 z karnego – Fijałek 26) * ŁKS Łazy – Az-Bud Komarówka Podlaska 2:0 (Wysokiński 60 z karnego, 85). W 52 min Piotr Mitura (Az-Bud) nie wykorzystał rzutu karnego (obronił bramkarz ŁKS) * Bad Boys Zastawie – Grom Kąkolewnica 1:1 (Stosio 63 z karnego – Lecyk 60). Czerwona kartka: Patryk Musiatowicz (Grom) w 90 + 4 min, za faul.