Patryk Szymala to nowy opiekun zespołu, który zajął miejsce po Arturze Moczulskim. Ten z kolei zaczął pracować w Parczewie na swój rachunek od stycznia, kiedy zastąpił na „ławie” Roberta Różańskiego.
Po pierwszej rundzie Victoria miała na koncie 20 punktów zgromadzonych w 14 spotkaniach. Zaległy mecz z Podlasiem II Biała Podlaska,w ramach piątej kolejki rozgrywek, został przełożony na wiosnę. Na półmetku rozgrywek Victoria zajmowała ósmą pozycję w tabeli.
Wiosną, już pod sterami trenera Moczulskiego, ekipa z Parczewa uzbierała 16 punktów, o cztery mniej od poprzednika. Zaczęło się od remisu u siebie, 17 marca, z rezerwami Podlasia 1:1.
Następnie przyszły porażki na swoim boisku z Orłem Czemierniki (0:1) i Lutnią Piszczac (0:3). W kolejnych spotkaniach ponownie pojawiły się remisy 1:1: z Unią Krzywda i Unią Żabików. Do końca sezonu Victoria zdobyła jeszcze 13 punktów. Pokonała Orlęta II Radzyń Podlaski 4:2, rozbiła Tytana Wisznice 13:2, wygrała po 2:1 z Sokołem Adamów i Młodzieżówką Radzyń Podlaski i zremisowała z ŁKS Łazy (2:2).
Odnotować też trzeba porażki na wyjeździe po 0:6 z Podlasiem II i Orlętami Łuków, 0:3 z LKS Milanów, 2:4 z Az-Bud Komarówka Podlaska, 2:3 z Bad Boys Zastawie i w ostatniej kolejce u siebie z Kujawiakiem Stanin 3:6. Efekt? Zdecydowanie mniej punktów na koncie niż pod opieką trenera Różańskiego i na koniec rozgrywek jeszcze niższa, bo dopiero 10., lokata w tabeli. Po pół roku pracy klub i Artur Moczulski rozstali się.
Miejsce na trenerskiej ławce Victorii zajął Patryk Szymala. Ostatnio grał w Orlętach Radzyń Podlaski. W tym klubie spędził znaczną część swojego sportowego życia. Był zawodnikiem miejscowych Orląt, pełnił funkcję kapitana III-ligowca. Jako piłkarz występował także w Bałtyku Koszalin i Kotwicy Kołobrzeg. Pracował też w roli trenera grup młodzieżowych w klubie z Radzynia.
Pod opieką nowego szkoleniowca Victoria ma już za sobą trzy gry. W pierwszym sparingu przegrała na wyjeździe z Az-Bud Komarówka Podlaska 1:5. W drugim meczu kontrolnym pokonała rezerwy III-ligowej Chełmianki Chełm 4:3. Bramki dla parczewian zdobył kapitan Kacper Waniowski. Trzecim sprawdzianem formy było już spotkanie I rundy Pucharu Polski LZPN oddział Biała Podlaska z Niwą Łomazy. Podopieczni Patryka Szymali nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem niżej notowanego przeciwnika - rozbili go 7:2. Zdobyczą bramkową podzielili się: Kacper Waniowski (dwie), Eryk Waniowski, Fabian Karwacki, Michał Gryczuk, Maciej Guz. Jedno trafienie zapisane zostało jako gol samobójczy.