Pod nowym zarządem i trenerem Adrianem Świderskim Kujawiak Stanin podejmie wiosną walkę o utrzymanie
Władze klubu zostały wybrane na nadzwyczajnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym, które odbyło się po rezygnacji dotychczasowego prezesa Krzysztofa Mućki. Kujawiakowi przewodził będzie nowy prezes Kamil Tronowski. Do składu zarządu weszli wiceprezesi Kacper Chromiński i Rafał Goławski, skarbik Marcin Mućka i sekretarz Michał Skwarek. Członkami zarządu zostali Zofia Czubek, Ryszard Chmiel i Marcin Kazana. Komisję rewizyjną stworzą Mateusz Sobiech, Maciej Skwarek i Hubert Świętochowski.
Przed nowym prezesem i zarządem bardzo poważne wyzwanie – utrzymanie zespołu w bialskiej klasie okręgowej. Po pierwszej rundzie drużyna zajmuje przedostatnie miejsce, które jest zagrożone degradacją. Na koncie zespołu jest tylko osiem punktów. – To i tak dużo jak na warunki jakie mieliśmy w pierwszej rundzie. Byliśmy praktycznie bez trenera, sami organizowaliśmy się do gry – tłumaczy prezes Kujawiaka Kamil Tronowski.
Wiosną ma się to zmienić. – Nowym trenerem będzie Adrian Świderski – informuje prezes. Jego zadaniem będzie utrzymanie. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Z zespołem pożegnali się obrońca Daniel Osiak i środkowy pomocnik Dawid Syryjczyk. Do SPLGMP Rogoźnica odeszli bramkarz Bartosz Żmudziński i trener Piotr Ciejak, który poprowadzi właśnie drużynę z Rogoźnicy.
Do zajęć powrócili zawodnicy, którzy kiedyś grali w Kujawiaku. To pomocnicy: Mariusz Gajownik, Arkadiusz Gajowy, Patryk Gajda, Dominik Księcio oraz bramkarz Adrian Rudnicki. – Ostatni występował u nas jeszcze w wieku juniora – wspomina doświadczony pomocnik Michał Skwarek. – Chcemy pozyskać jeszcze jednego bramkarza. Mamy młodego Wojciecha Sobiecha i Adriana Rudnickiego. Przydałby się jeszcze jeden zawodnik tym bardziej, że Rudnicki miał ostatnio kłopoty zdrowotne – mówi Tronowski.
Kujawiak trenuje w piątki. – W ostatnich zajęciach uczestniczyło 18 zawodników. W rundzie rewanżowej nasza kadra docelowo ma liczyć 22-23 piłkarzy. Jesienią mieliśmy z tym problemy. Na mecz do Czemiernik pojechało nas zaledwie 11 ludzi, z czego do gry zdolnych było dziewięciu – wspomina prezes Kujawiaka.
Wiosną ma być lepiej. – Będą oczywiście i tacy, którzy mają przyjeżdżać tylko na spotkania w lidze, jak Michał Skwarek czy Krystian Pasik. Inaczej po prostu nie mogą. Myślę, że i na takich warunkach będą nam pomocni. Jeśli uda nam się zdobyć licencję na grę wiosną na naszym boisku w Kosutach, a nie jak dotychczas w Zalesiu, to możemy ugrać nawet 21 punktów. Jesienią udało nam się na tym boisku tylko raz zremisować z Borem Dąbie. Celem jest utrzymanie i wszyscy chcemy tego dokonać – zapowiada Tronowski.
W okresie przygotowawczym Kujawiak rozegra mecze kontrolne ze Startem Gózd (15 marca) i Polesiem Serokomle (22 marca).