19 bramek zdobytych i tylko dwie stracone. Efekt? Nie mogło być inaczej. Komplet dwóch wygranych i pierwsze miejsce w tabeli
Wprawdzie jeszcze dwie drużyny, Unia Rejowiec i Kłos Gmina Chełm, uzbierały komplet sześciu punków, ale to ekipa z Wierzbicy może się poszczycić dwucyfrową różnicą strzelonych i straconych goli. Wynik Ogniwa to 17, zaś Unii i Kłosa – po cztery. I dlatego ekipa prowadzona przez Krzysztofa Bodziaka przewodzi stawce w chełmskiej klasie okręgowej.
Drużyna z Wierzbicy pokazała siłę już w pierwszym spotkaniu. Na inaugurację rozbiła na własnym stadionie Orła Srebrzyszcze aż 11:1. W wysokiej formie strzeleckiej byli Karol Balcerek i Eryk Klimowicz. Każdy z nich zapisał na koncie po cztery gole. Obaj dorzucili jeszcze po jednym trafieniu w ostatnim meczu z Victorią Żmudź, wygranym 8:1. Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Karol Knot i ma ich łącznie trzy.
Na pierwszy występ w nowym sezonie przeciwko Orłowi piłkarzy Ogniwa długo nie trzeba było motywować. Doskonale pamiętali końcówkę ligowej wiosny. Dwie kolejki przed końcem zespół mierzył się u siebie właśnie z zespołem ze Srebrzyszcza. 16 czerwca przegrał 0:1. I była to bardzo bolesna i kosztowna porażka. Sprawiła, że Ogniwo praktycznie przestało się liczyć w walce o awans do IV ligi. Toczyło bowiem korespondencyjny pojedynek z Bugiem Hanna. Bug w tym samym czasie pokonał u siebie Ruch Izbica 3:0 i przeskoczył wierzbiczan w tabeli. Nowy lider dopełnił formalności wygrywając w ostatniej serii spotkań u siebie ze Spółdzielcą Siedliszcze (5:1). Na nic zdało się zatem wyjazdowe zwycięstwo 2:1 Ogniwa z Granicą Dorohusk – do IV ligi, z przewagą trzech punktów, awansowała drużyna z Hanny. – Spotkanie z Orłem zagraliśmy bardzo dobrze. Pamiętaliśmy to, co wydarzyło się wiosną. Dobrze w zespole funkcjonują nasi juniorzy: Karol Balcerek, Eryk Klimowicz, Paweł Dragan. Dwaj pierwsi doskonale wywiązali się z roli strzelców, Paweł nieźle radził sobie w środku pola. W meczu z Victorią wynik też mówi sam za siebie. Nie jesteśmy zaskoczeni tym, że po dwóch kolejkach mamy tak bardzo korzystny bilans bramkowy. Z każdym przeciwnikiem walczymy do komplet punktów. Czy nasz dorobek pozwoli na wygranie rozgrywek? Zobaczymy. Na pewno to nie my jesteśmy faworytem ligi – mówi Damian Gałecki, kierownik Ogniwa.
Nadrabiają zaległości
W środę, 24 sierpnia, o godzinie 17, Unia Białopole zmierzy się ze Zniczem Siennica Różana. Będzie to zaległe spotkanie 1. kolejki, odwołane w pierwszym terminie z powodu złego stanu boiska.