Ruch Izbica rozpoczął już przygotowania do rundy wiosennej. Z drużyną trenują piłkarze, których z różnych powodów brakowało jesienią.
Na pierwszych zajęciach grający trener Roman Blonka miał do dyspozycji 18 zawodników. – Ćwiczymy od 9 stycznia. Na początku zacięcia miały charakter wprowadzający, był czas na testy. Od początku ferii trenujemy już codziennie. Jestem zwolennikiem pracy na boisku naturalnym, gra na orlikach niekoniecznie dobrze wpływa na zawodników. Są zupełnie inne obciążenia, praca na sztucznej nawierzchni jest bardziej kontuzjogenna – tłumaczy trener Blonka.
Z drużyną trenują już: Patryk Lewandowski, Michał Kić, Gabriel Lewandowski, Bartłomiej Jaremek. Z powodu poważnego urazu do gry nie wróci już raczej Karol Kalita. Upadł również temat powrotu z wypożyczenia do Sparty Rejowiec Fabryczny Przemysława Jasińskiego. – Piłkarz ma się przeprowadzać do Koszalina. Nie ma szans aby przyjechał choćby na jeden mecz – tłumaczy szkoleniowiec Ruchu. Mimo wszystko opiekun zespołu z Izbicy może być zadowolony z pracy swoich podopiecznych. – Nie możemy narzekać na frekwencję. W treningach uczestniczy od 15 do 20 piłkarzy. To bardzo dobry wynik – dodaje.
Trener może liczyć na kapitana i wieloletniego zawodnika Ruchu Michała Gałkę. W minionym sezonie strzelił 37 goli, czym wydatnie przyczynił się do wyczynu drużyny. Zespół z Izbicy zajął wysokie trzecie miejsce, najlepsze w historii, z dorobkiem 57 punktów, za plecami zwycięzcy Bugu Hanna oraz drugiego Ogniwa Wierzbica.
– Nie byliśmy tak wysoko od 20 lat. Do tej pory, co najwyżej, kończyliśmy rozgrywki na szóstej pozycji. Teraz znaleźliśmy się na wysokiej trzeciej. Do końca walczyliśmy o jak najwyższą lokatę. Nic, tylko się cieszyć – podsumowywał na naszych łamach kapitan Ruchu Michał Gałka. Po rundzie jesiennej na koncie doświadczonego piłkarza jest 14 trafień, co daje mu na półmetku rywalizacji, podobnie jak wiosną, tytuł wicekróla klasyfikacji strzelców chełmskiej klasy okręgowej. – Obecny sezon jest trudniejszy, dla Michała i zespołu. Mamy trzech spadkowiczów z IV ligi: Kłosa Chełm, Włodawiankę i Brata Siennica Nadolna. Jest też poukładana drużyna beniaminka Victorii Żmudź. Jest wielu chętnych do zdobywania bramek – przekonuje szkoleniowiec Ruchu.
Na koniec ferii piłkarze z Izbicy rozegrają dwie gry kontrolne: 27 stycznia z juniorami Motoru Lublin, a dzień później z Hetmanem Zamość. – Będziemy sprawdzać formę co weekend. Następnie zmierzymy się kolejno z: Hetmanem Żółkiewka, Unią Hrubieszów, Potokiem Sitno, Bratem Siennica Nadolna i Omegą Stary Zamość. Nie planujemy wzmocnień. Biorąc pod uwagę kłopoty kadrowe w pierwej rundzie zajęcie piątego miejsca oceniamy bardzo pozytywnie. Ta lokata na koniec rozgrywek jest w naszym zasięgu. Jeśli uda nam się być jeszcze wyżej, będziemy bardzo zadowoleni – przekonuje Blonka.