Wtorkowe spotkanie będzie szczególne dla Jerzego Dudka, który po raz 60 zagra z orzełkiem na piersi. 40-letni golkiper, mający w swoim CV występy w Liverpoolu i Realu Madryt, dostanie szanse, aby godnie pożegnać się z drużyną narodową.
Dla selekcjonera Waldemara Fornalika znacznie ważniejsze niż uhonorowanie zasłużonego bramkarza będzie jednak przetestowanie schematów taktycznych i personalnych przed meczem eliminacji do mistrzostw świata z Mołdawią, który zostanie rozegrany w piątek w Kiszyniowie.
Trener naszej narodowej drużyny musi na nowo zbudować linię obrony. Kontuzje wykluczyły występ Łukasza Piszczka, Marcina Kowalczyka, Piotra Celebana i Kamila Glika, a Marcin Wasilewski mecze Anderlechtu Bruksela od kilku miesięcy oglądał głównie z ławki rezerwowych.
Niewykluczone, że w miejsce defensora Borussii Dortmund zagra nominalny lewy obrońca Sebastian Boenisch. Równie dobrze szanse debiutu może dostać jednak odkrycie rundy wiosennej – Bartosz Bereszyński z Legii Warszawa.
Jeszcze większy problem jest na środku defensywy. Pewniaków brak, ale bardzo bliski występu jest Bartosz Salamon, który z dobrej strony pokazał się w ostatnim spotkaniu z San Marino. Jego partnerem będzie Wasilewski, Artur Jędrzejczyk lub Marcin Komorowski.
Fornalik powinien znaleźć też następcę Ludovika Obraniaka, czyli nowego kreatora gry. Wśród powołanych zawodników do tej roli nadaje się dwóch – Adrian Mierzejewski z Trabzonsporu i debiutant Piotr Zieliński z Udinese.
– Końcówka sezonu na pewno dała mi dużo wiary w siebie, ale też wiem, jakim zawodnikiem był Ludovic Obraniak i ciężko tak od razu, jak tu przyjechałem, móc porównać mnie do niego. Zrobię wszystko, żeby pokazać pełnię swoich umiejętności, a czy go zastąpię, to czas pokaże – powiedział nastoletni pomocnik na konferencji prasowej przed meczem kadry.