Niespodziewana porażka Górnika Łęczna w meczu z AZS UJ Kraków
Nieco ponad rok temu Górnik grał już z tym rywalem na początku sezonu. Wówczas w drugiej kolejce ówczesne mistrzynie Polski sensacyjnie przegrały 0:1. Teraz ta porażka nie jest już taka sensacją, bo skład łęcznianek od tego czasu mocno się zmienił. Próżno w nim szukać gwiazd, a zamiast tego jest sporo młodych zawodniczek. Mimo wszystko wydawało się, że po dobrym początku Górnik pójdzie za ciosem i dopisze do swojego konta kolejne punkty.
Te wiarę wzmocnił jeszcze fantastyczny początek, bo już w 2 min Aleksandra Posiewka dała gospodyniom prowadzenie. Kolejne akcje krakowianek pokazywały jednak, że w sobotę nie musi być wcale tak łatwo. Już w 11 min Weronika Wójcik doprowadziła do remisu. Chwilę później na murawę bez udziału przeciwnika upadła Jolanta Siwińska i po chwili doświadczona piłkarka musiała zostać zmieniona. Defensywa pozbawiona dwóch ogniw, Siwińskiej i kontuzjowanej przed tygodniem Nataszy Górnickiej, zaczęła popełniać proste błędy. Jeden z nich przyniósł drugą bramkę dla przyjezdnych. W 29 min krakowianki łatwo rozmontowały obronę łęcznianek, a całość wykończyła celnym strzałem Natalia Wróbel.
W dalszej części spotkania zawodniczki Górnika przeżywały niemiłosierne katusze. Długo nie miały pomysłu na stworzenie groźnych sytuacji pod bramką rywalek. Próbowała chociażby Chinonyerem Macleans, ale Nigeryjka nie miała swojego dnia. Wreszcie w końcówce przed wspaniałą szansą stanęła Nikola Dębińska, ale w kluczowym momencie spudłowała. – Naszym dużym problemem były urazy, bo straciliśmy dwie doświadczone zawodniczki. Liczyliśmy się z tym, że młode piłkarki mogą grać nierówno. Nie mogę mieć jednak do nich większych zastrzeżeń, bo one uparcie dążyły do zdobycia bramki. W decydujących momentach jednak im to nie wychodziło – podsumował mecz Robert Makarewicz, opiekun Górnika.
GKS Górnik Łęczna – AZ UJ Kraków 1:2 (1:2)
Bramki: Posiewka (2) – Wójcik (11), Wróbel (29).
Górnik: Palińska – Kazanowska, Zawadzka, Siwińska (26 Litwiniec), Giętkowska, Frontczak (46 Kaczor), Ratajczyk, Lefeld (81 Dębińska), Zając (69 Jezioro), Macleans, Posiewka (46 Dereń).
AZS UJ: Klabis – Woźniak, Wilk, Smaza, Zapała, Daleszczyk, Nieciąg, Bartosiewicz, Wójcik, Wróbel (90 Malinowska), Mordel (69 Duszyk).
Żółte kartki: Giętkowska, Ratajczyk – Zapała. Sędziowała: Syta. Widzów: 100.