Jego ukoronowaniem był mecz z Olympique Lyon
Podopieczne Piotra Mazurkiewicza mają za sobą miesiąc intensywnych treningów. Szkoleniowiec mistrzyń Polskich miał trudne zadanie do zrealizowania, ponieważ w jego ekipie doszło do sporych zmian. Z drużyny odeszły przede wszystkim Sylwia Matysik i Dominika Grabowska. Pierwsza wzmocni niemiecki Bayer Leverskusem, a druga francuski FC Fleury 91. Klub opuściły także Natalia Hryb i Alona Kovtun. W ich miejsce pozyskano Roksanę Ratajczyk (MKS Olimpia Szczecin), Dominikę Dereń, Marcjannę Zawadzkę, Oliwię Rapacką, Julitę Głąb (wszystkie AZS PWSZ Wałbrzych), Patrycję Rżany (Mitech Żywiec) i Klaudię Zielińską (Ząbkovia Ząbki).
Tak duże zmiany sprawiły, że drużyna potrzebuje więcej czasu na zrozumienie się na boisku. Wszystkie braki boleśnie obnażył m.in. Olympique Lyon. Jedna z najlepszych klubowych drużyn na świecie przebywała w Polsce na zgrupowaniu. W tym czasie rozbiła 5:0 Medyka Konin i 4:1 Czarnych Sosnowiec. Prawdziwym sprawdzianem dla francuskiego zespołu miała być jednak konfrontacja z mistrzem Polski. Ten mecz okazał się jednak dla Olympique spacerkiem, bo drużyna z Lyonu wygrała z Górnikiem aż 9:0. Łęcznianki mogą cieszyć się, że nie skończyło się dwucyfrowym wynikiem, bo już do przerwy przegrywały 0:6. Później jednak na boisku pojawiły się rezerwowe, a tempo spotkania spadło. To pozwoliło piłkarkom Górnika uniknąć jeszcze wyższej porażki. – Grałyśmy z przeciwnikiem z najwyższej półki. Miałyśmy bardzo dużo pracy w obronie i biegania bez piłki, a jak wiadomo to znacznie bardziej męczące niż gra piłką. Zazwyczaj w Ekstralidze jest na odwrót i to za nami biegają. Tu miałyśmy coś nowego. Mecze takie jak ten uczą rzeczy, których nie mamy w lidze. Na pierwszy rzut oka widać przede wszystkim, że największą przewagę piłkarki Lyonu miały w tym, że grały znacznie szybciej i już przy pierwszym kontakcie z piłką wiedziały, co chcą z nią zrobić. Były też mocniejsze fizycznie. Nam nie można było odmówić waleczności. Trzeba też brać pod uwagę to, że trenujemy od miesiąca, więc zgranie nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. W lidze pokażemy na co nas stać – powiedziała portalowi sport.tvp.pl Ewelina Kamczyk.
Rozgrywki Ekstraligi wystartują już 8 sierpnia. Górnik rozpocznie je od konfrontacji z LKS Rolnik B. Głogówek. Wiadomo również, że w tym sezonie turnieje kwalifikacyjne Ligi Mistrzyń odbędą się dopiero jesienią. Pandemia koronawirusa sprawiła, że zostaną rozegrane dopiero w dniach 7-13 października. Losowanie grup oraz wybór gospodarzy nastąpi na początku września. (kk)
Ligi po nowemu
Reforma kobiecych rozgrywek spowodowała znaczne przetasowania w składzie poszczególnych lig. W II lidze województwo lubelskie będzie reprezentować tylko UKS Widok Lublin. Na trzecim froncie zobaczymy Unię Lublin oraz Iskrę Krzemień. Ich rywalami będą Tarnovia II Tarnów, Puszcza Niepołomice, Podgórze Kraków, Izolator Boguchwała, Dąb Zabierzów Bocheński i DAP Dębica. IV liga natomiast będzie składać się z ośmiu drużyn. Do rozgrywek zgłosiły się Wierzchowiska, UKS Pionier PSW Biała Podlaska, Perły Lublin, MOSiR Lubartów, KS Kraśnik, KKP Unia II Lublin, Kinga Krasnystaw i Aleksandria Aleksandrów.