W niedzielę w Łęcznej dojdzie do hitu rozgrywek – miejscowy Górnik podejmie KKS Czarni Sosnowiec, aktualnie trzeci zespół rozgrywek. Początek wyznaczony został na godz. 16
Zawodniczki z Sosnowca to na razie największa sensacja początku roku w kobiecej piłce nożnej. Jeszcze w lutym zawodniczki Czarnych wyrzuciły z rozgrywek Pucharu Polski Medyka Konin. W ostatni weekend natomiast nie dały szans Olimpii Szczecin, która rozgromiły aż 4:0. – To będzie trudny mecz, bo rywalki mają aspiracje sięgające nawet mistrzostwa Polski. W swoim składzie mają pół reprezentacji Słowacji. To naprawdę wymagający przeciwnik – przekonuje Piotr Mazurkiewicz, opiekun Górnika.
Łęcznianki 2018 rok również zaczęły od efektownych triumfów. Najpierw nie dały szans w Pucharze Polski AZS Wrocław, a w niedzielę pokonały 8:2 AZS UJ Kraków. W tym spotkaniu przez blisko godzinę musiały grać w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę otrzymała Ana Jelencić. Grając w dziesiątkę jednak spisały się fantastycznie i w tym czasie zaaplikowały rywalkom aż 6 trafień. – To pokazuję, że dysponuję dojrzałym zespołem. Nie załamały nas chwilowe problemy. Dziewczyny zmobilizowały się i podkręciły tempo – mówi Mazurkiewicz.
Drugi z naszych przedstawicieli w Ekstralidze, AZS PSW Biała Podlaska, na boisko wybiegnie już w sobotę, kiedy zmierzy się na wyjeździe z czerwoną latarnią rozgrywek, AZS Wrocław. (kk)