Motor Lublin przygotował dla swoich kibiców prezent na święta. Już w sobotę beniaminek PKO BP Ekstraklasy ogłosił, że trener Mateusz Stolarski podpisał nową umowę z klubem, która będzie obowiązywała do 30 czerwca 2027 roku, a może i dłużej. W kontrakcie znalazła się opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Trener Stolarski pojawił się w Motorze we wrześniu 2022 roku. Początkowo był asystentem Goncalo Feio. Kiedy Portugalczyk zrezygnował z pracy jego miejsce zajął właśnie „Stolar”.
Młody szkoleniowiec spisuje się w tej roli znakomicie. To pod jego wodzą żółto-biało-niebiescy po 32 latach przerwy znowu wywalczyli awans do ekstraklasy.
Co więcej, w krajowej elicie radzą sobie lepiej niż ktokolwiek przypuszczał. Przerwę w rozgrywkach przezimują na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 28 punktów.
31-letni trener do tej pory poprowadził ekipę z Lublina w 31 spotkaniach. Zanotował w nich: 14 zwycięstw, osiem remisów i dziewięć porażek.
– Nasze sukcesy nie byłyby możliwe bez wsparcia właściciela i ciężkiej pracy sztabu, całej drużyny, wielu osób w klubie i kibiców na trybunach. Przychodząc tutaj dwa lata temu, nie sądziłem, że ta historia nabierze takiego rozpędu, dzięki któremu wszyscy jesteśmy dumni z drużyny i czekamy na więcej. Obiecujemy, że damy z siebie wszystko i tak jak dotąd każdego dnia będziemy pracować na to, by Motor się nie zatrzymywał i pędził dalej przed siebie. Jestem dumny, że mogę być częścią takiego klubu. Mam nadzieję, że wszystko co najlepsze, dopiero przed nami – mówi na klubowym portalu Mateusz Stolarski.