

W zimie kapitan Motoru Lublin Rafał Król zdecydował się odejść z klubu, w którym z przerwami grał od 2008 roku. Oficjalne pożegnanie doświadczonego pomocnika zaplanowano na najbliższy poniedziałek, podczas meczu z GKS Katowice (godz. 19). Wcześniej kibice będą mieli jednak okazję spotkać się z piłkarzem – w najbliższy czwartek w Perła Sport Pubie.

Popularny „Królik” po raz pierwszy koszulkę żółto-biało-niebieskich założył w 2008 roku. Później dwa razy wracał jeszcze do klubu z Lublina. W sumie spędził w nim kilkanaście lat i rozegrał łącznie 290 meczów.
W sezonie 24/25 w wieku 35 lat zadebiutował w PKO BP Ekstraklasie. Chociaż wszyscy, z trenerem Mateuszem Stolarskim na czele namawiali go, żeby został w zespole do końca sezonu, to zdecydował się odejść. W poszukiwaniu regularnej gry wrócił do Stali Kraśnik, której chce pomóc w awansie do Betclic III ligi.
– To była trudna decyzja. Przeżyłem w Motorze wiele pięknych chwil i poznałem wielu niesamowitych ludzi. Dojrzałem jako piłkarz i jako człowiek. Gra dla tego klubu i przed takimi kibicami była zaszczytem. Dziękuję wszystkim za wsparcie przez te wszystkie lata. Motor pozostanie w moim sercu na zawsze – powiedział po rozstaniu z drużyną Rafał Król.
W najbliższy czwartek, w Perła Sport Pubie kibice będą mieli okazję spotkać się z byłym już kapitanem Motoru, zrobić sobie z nim zdjęcie czy wziąć autograf. Początek wydarzenia zaplanowano na godz. 16.30. Z kolei przy okazji poniedziałkowego, domowego spotkania z GKS Katowice Król zostanie oficjalnie pożegnany. Mecz rozpocznie się o godz. 19.
