PIŁKARKSA PKO BP EKSTRAKLASA Po czterech latach przerwy najwyższy szczebel rozgrywek w Polsce powrócił na Lubelszczyznę. Górnik Łęczna zremisował u siebie 1:1 z Cracovią w pierwszej kolejce nowego sezonu ekstraklasy, a na tamtejszym stadionie znów można było poczuć atmosferę piłkarskiego święta
Takiej sytuacji w Łęcznej nie było od dawna. Górnik większość swoich meczów w zeszłym sezonie w Foruna I Lidze rozgrywał przy pustych trybunach. Powodem były oczywiście obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Dopiero w ostatnich meczach minionej kampanii kibice wrócili na trybuny i na stadionie można było poczuć atmosferę towarzyszącą meczom piłki nożnej.
Natomiast w sobotę każdy z kibiców, którzy zasiedli na trybunach łęczyńskiego obiektu wyraźnie mógł odczuć, że na Lubelszczyznę wróciła PKO BP Ekstraklasa. Zainteresowanie premierowym starciem sezonu było spore choć jeszcze na niespełna godzinę przed pierwszym gwizdkiem na trybunach nie było zbyt wielu kibiców. Jednak im bliżej było początku spotkania, tym fanów pojawiało się coraz więcej. Na meczu pojawili się także kibice z Krakowa, którzy podziękowali gospodarzom za możliwość obejrzenia meczu skandując „Górnik dzięki za wejście”. Z kolei najbardziej oddani fani zielono-czarnych zajmujący miejsca na trybunie B przez niemal 90 minut zagrzewali swoich ulubieńców do walki i prowadzili żywiołowy doping, w który włączali się także kibice z innych trybun.
Zespół trenera Kamila Kieresia dostosował się do świetnej atmosfery i dzięki waleczności oraz nieustępliwości sięgnął po pierwszy w tym sezonie punkt remisując z drużyną „Pasów” 1:1. Nieźle wypadł nieustępliwy młodzieżowiec Kryspin Szcześniak, który otrzymał szansę gry już od pierwszej minuty. Z kolei Jausz Gol udowodnił, że mimo 35-lat będzie w tym sezonie liderem zespołu. Były piłkarz Dinama Bukareszt imponował spokojem w rozegraniu i bardzo dobrze się ustawiał kiedy drużyna była w fazie obrony. Trzecim z debiutantów był Bartosz Rymaniak, który rozegrał nieco ponad 20 minut, a być może w niedalekiej przyszłości wskoczy do wyjściowej jedenastki.
Tym samym skazywany przed startem przed ekspertów łęcznianie już w pierwszej kolejce pokazali, że nie zamierzają być w tym sezonie chłopcami do bicia i w każdym meczu będą zażarcie walczyć o kolejne punkty. – Cieszę się, że wróciliśmy do PKO BP Ekstraklasy. Czuć było wyjątkową atmosferę dzięki kibicom, którzy przyszli na to spotkanie i dali nam wsparcie. Zremisowaliśmy z Cracovią i uważam, że dla dwóch stron to obiecujący wynik – powiedział po spotkaniu Leandro. – Uważam, że z każdym kolejnym meczem będziemy prezentować się coraz lepiej, a nowi zawodnicy wkomponują się w pełni do drużyny – dodał obrońca Górnika.