Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Piłkarze Barcelony nie obronią trofeum Ligi Mistrzów jako pierwsi w historii. W środę podopieczni Pepa Guardioli wygrali z Interem Mediolan w rewanżowym meczu półfinałowym 1:0, ale to nie wystarczyło.
Włoska ekipa miała solidną zaliczkę z pierwszego spotkania, w którym okazała się lepsza o dwa gole (3:1).
Od pierwszego gwizdka goście przede wszystkim starali się jak najbardziej utrudnić życie swoim rywalom i głównie dlatego środowe zawody nie były wielkim widowiskiem.
Dodatkowo, kiedy w 28 minucie boisko, z powodu czerwonej kartki opuścił Thiago Motta było już jasne, że Inter skoncentruje się na defensywie.
Celne strzały można było policzyć na palcach jednej ręki. Do przerwy goli na Camp Nou nie było, a po zmianie stron Barcelona długo utrzymywała się przy piłce, ale nie potrafiła przedrzeć się przez szczelną defensywę zespołu z Mediolanu.
Udało się dopiero w 82 minucie, kiedy to Lionel Messi dośrodkował wprost na głowę Bojana Krkica. Rezerwowy napastnik gospodarzy fatalnie jednak przestrzeli. Po chwili Barca zdobyła upragnioną bramkę.
A jej strzelcem okazał się stoper Gerard Pique, który niczym rasowy snajper świetnym zwodem ograł bramkarza Julio Cesara, a także Iavana Cordobę, po czym spokojnie trafił do siatki.
Gracze Guardioli jeszcze bardziej rzucili się do ataków, ale wypracowali sobie tak naprawdę jedynie jedną znakomita okazję – i to do tego wykorzystaną przez Krkica w doliczonym czasie gry. 20-latek pokonał bramkarza rywali ładnym strzałem pod poprzeczkę.
Niestety dla miejscowych kibiców arbiter zawodów uznał, że chwilę wcześniej Yaya Toure zagrał piłkę ręką i bramka nie została zaliczona. W efekcie po końcowym gwizdku to podopieczni Jose Mourinho mogli na boisku świętować awans do finału. A w nim ,w Madrycie zmierzą się z Bayernem Monachium.
Gol Pique:
Od pierwszego gwizdka goście przede wszystkim starali się jak najbardziej utrudnić życie swoim rywalom i głównie dlatego środowe zawody nie były wielkim widowiskiem.
Dodatkowo, kiedy w 28 minucie boisko, z powodu czerwonej kartki opuścił Thiago Motta było już jasne, że Inter skoncentruje się na defensywie.
Celne strzały można było policzyć na palcach jednej ręki. Do przerwy goli na Camp Nou nie było, a po zmianie stron Barcelona długo utrzymywała się przy piłce, ale nie potrafiła przedrzeć się przez szczelną defensywę zespołu z Mediolanu.
Udało się dopiero w 82 minucie, kiedy to Lionel Messi dośrodkował wprost na głowę Bojana Krkica. Rezerwowy napastnik gospodarzy fatalnie jednak przestrzeli. Po chwili Barca zdobyła upragnioną bramkę.
A jej strzelcem okazał się stoper Gerard Pique, który niczym rasowy snajper świetnym zwodem ograł bramkarza Julio Cesara, a także Iavana Cordobę, po czym spokojnie trafił do siatki.
Gracze Guardioli jeszcze bardziej rzucili się do ataków, ale wypracowali sobie tak naprawdę jedynie jedną znakomita okazję – i to do tego wykorzystaną przez Krkica w doliczonym czasie gry. 20-latek pokonał bramkarza rywali ładnym strzałem pod poprzeczkę.
Niestety dla miejscowych kibiców arbiter zawodów uznał, że chwilę wcześniej Yaya Toure zagrał piłkę ręką i bramka nie została zaliczona. W efekcie po końcowym gwizdku to podopieczni Jose Mourinho mogli na boisku świętować awans do finału. A w nim ,w Madrycie zmierzą się z Bayernem Monachium.
Gol Pique:
FC Barcelona - Inter Mediolan 1:0 (0:0)
Bramka - Pique (84).
Barcelona: Valdes – Dani Alves, Pique, G. Milito (46 Maxwell), Keita - Xavi, Toure, Busquets (63 Jeffren), Pedro, Ibrahimovic (63 Krkic), Messi.
Inter Mediolan: Julio Cesar – Maicon, Samuel, Lucio, Zanetti, Cambiasso, Motta, Eto'o (86 Mariga), Sneijder (66 Muntari), Chivu. Milito (81 Cordoba).
Czerwona kartka: Thiago Motta (28, Inter).
Sędziował: Frank De Bleeckere (Belgia).
Pierwszy mecz: 1:3, awans Inter.
Barcelona: Valdes – Dani Alves, Pique, G. Milito (46 Maxwell), Keita - Xavi, Toure, Busquets (63 Jeffren), Pedro, Ibrahimovic (63 Krkic), Messi.
Inter Mediolan: Julio Cesar – Maicon, Samuel, Lucio, Zanetti, Cambiasso, Motta, Eto'o (86 Mariga), Sneijder (66 Muntari), Chivu. Milito (81 Cordoba).
Czerwona kartka: Thiago Motta (28, Inter).
Sędziował: Frank De Bleeckere (Belgia).
Pierwszy mecz: 1:3, awans Inter.
