W sobotę zawodnicy GKS Bogdanka zakończyli treningi.
– To była gra na sztucznym boisku z piłkarzami śląskiej ligi halowej górników – mówi trener Piotr Rzepka. – Teraz będziemy mieli przerwę, która potrwa do 7 stycznia. Ostatnio testowaliśmy Tomasza Lenarta, jesienią występującego w Avii Świdnik. Jest stąd, więc chcieliśmy go zobaczyć. Przyglądaliśmy się też Egipcjaninowi i być może do tematu wrócimy w przyszłym roku – dodaje. Gracz z Egiptu to Waleed Mohamed Kandel (występuje też pisownia Walid Mohamed Kandel.).
Zawodnicy będą odpoczywali, za to wciąż mają co robić działacze. W ubiegłym tygodniu umowa została już przedłużona z Piotrem Hermannem, ale na tym raczej nie koniec. Rozmowy toczyły się również z Sergiuszem Prusakiem i Kamilem Oziemczukiem, którym właśnie kończą się kontrakty.
– Cały czas pracujemy – podkreśla prezes Artur Kapelko. – Niewykluczone, że w grudniu podpiszemy kolejne umowy. Zgłasza się do nas wielu nowych piłkarzy, otrzymujemy wiele ofert, ale podchodzimy do tego z dużym spokojem. Przecież w tej chwili nie jest nawet otwarte okienko transferowe. W Łęcznej można się wybić i my o swojej atrakcyjności jesteśmy przekonani. Choć z Zawiszą Bydgoszcz czy Termaliką Bruk-Bet Nieciecza nie będziemy się licytowali.
Podpisy nie zostały jeszcze złożone, ale wszystko wskazuje na to, że na dłużej w GKS pozostanie Sergiusz Prusak. – Praktycznie jesteśmy już dogadani – przyznaje doświadczony bramkarz, który jesienią wystąpił we wszystkich ligowych meczach, w pełnym wymiarze czasowym. – Dziś mogę powiedzieć, że mój kontrakt będzie przedłużony, ale faktem stanie się to dopiero, gdy zostanie parafowany. Chciałbym, aby nastąpiło to jeszcze w grudniu, żebym w nowym roku miał już spokojną głowę.
Jednak to nie wszystko, bo w czerwcu przyszłego roku z Łęcznej będą mogli odejść m.in. Michał Zuber, Michał Renusz czy Dawid Sołdecki. I jeśli klub będzie chciał ich zatrzymać, już teraz powinien przystąpić do negocjacji. Z tym pierwszym podobno rozpoczął już nawet wstępne rozmowy.
A kto z nowych graczy może między rundami trafić do Łęcznej? Nieoficjalnie wymieniany jest Łukasz Zaniewski, napastnik Okocimskiego Brzesko.