(MACIEJ KACZANOWSKI)
GKS Bogdanka zaczął wiosnę od zwycięstwa 1:0 nad Górnikiem Polkowice. Podobno zwycięskiego składu się nie zmienia, ale Mirosław Jabłoński może odstąpić od tej piłkarskiej zasady.
W drugiej połowie Tomasz Nowak zastąpił Dejana Miloseskiego i teraz pomocnik, który jesienią występował w Koronie Kielce, może rozpocząć mecz już od pierwszej minuty. Udane wejście zanotował też Ricardinho.
ednak na konferencji prasowej trener przyznał, że w przypadku Brazylijczyka bardzo ważny był element zaskoczenia rywali. Być w może w niedzielę dojdzie do podobnego rozwiązania.
GKS wygrał 1:0, za to Nieciecza w identycznym stosunku uległa Warcie Poznań. Dlatego jutro gospodarze będą chcieli za wszelką cenę zrehabilitować się. W przeciwnym razie mogą ugrzęznąć w strefie spadkowej.
W meczu z "zielono-czarnym” w składzie beniaminka zabraknie Łukasza Tupalski (pauza za karki) oraz Arkadiusza Mysony (kontuzja łydki). Jak informuje strona internetowa Niecieczy, w klubie wciąż czekają na przesłanie z greckiej federacji piłkarskiej certyfikatu uprawniającego do gry Lubosa Hajducha.
W ekipie z Łęcznej od początku tygodnia normalnie trenują już Dawid Sołdecki i Grzegorz Szymanek.
Testowali w bramkarza
Przez kilka dni łęcznianie sprawdzali umiejętności Ukraińca Michaiła Popowa. – To młody bramkarz. Urodził się w 1989 roku i jest wychowankiem szkółki bramkarkiej Szachtara Donieck – mówi prezes klubu Artur Kapelko.
– Nie zachwycił, już wyjechał, ale wiosną pewnie przetestujemy jeszcze nie jednego gracza. Choć oczywiście, wyłącznie pod kątem przyszłego sezonu.
Umowa z Nigeryjczykami
GKS Bogdanka chce współpracować z Akademią Piłkarską Jabulani. – W przyszłym tygodniu podpiszemy stosowną umowę – mówi prezes Artur Kapelko.
– Na czym będzie polegała ta współpraca? Nigeryjczycy będą szukali nam młodych piłkarzy, których my u siebie będzie mogli testować.
Zimną rezerwy łęcznian grały sparing z AP Jabulani, w którym zwyciężyły 2:1.