Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tomasz Nowak był już kiedyś przymierzany do Górnika Łęczna (echodnia)
Górnik jest zainteresowany sprowadzeniem środkowego pomocnika Tomasza Nowaka. – Ten zawodnik ma swoją kartę na ręku i złożyliśmy mu ofertę. Teraz czekamy na odpowiedź – przyznaje pełniący obowiązki prezesa Artur Kapelko.
To nie pierwsze przymiarki łęcznian do sprowadzenia Tomasza Nowaka. Już przed dwoma laty był on, jeszcze jako gracz kieleckiej Korony, na testach w Górniku. Jednak trener Wojciech Stawowy zrezygnował z tego transferu.
Czy Nowak, który ostatnio występował w ekstraklasie, w tym również w Polonii Bytom, rzeczywiście zdecyduje się na przeprowadzkę do I ligi? – Jeśli dojdziemy do porozumienia to tak – mówi 25-letni piłkarz.
– Już kiedyś byłem blisko wypożyczenia do Górnika i muszę przyznać, że ten klub zrobił na mnie dobre wrażenie. Jest tam fajny stadion i baza. Do tego drużyna wzmacniana jest dobrymi zawodnikami, więc jestem w stanie przyjąć tę ofertę.
Trzeba tylko dograć warunki kontraktu. Kiedy to może nastąpić? W każdej chwili, bo nasze stanowiska są dosyć zbliżone. Mam w tej chwili pewien komfort, bo jestem wolnym zawodnikiem i dostałem jeszcze inną propozycję. Poza tym niedawno miałem przejść do Podbeskidzia, lecz ostatecznie nic z tego nie wyszło. Dlatego w tej sytuacji wolę się nie spieszyć.
To nie jedyny transfer szykowany przez Górnika. – Lada moment będziemy również dopinali sprawę Pawła Sasina, który rozwiązał kontrakt z Cracovią – dodaje Kapelko.
– Poza tym przyjechał do nas Piotr Kasperkiewicz. Jednak na razie jest chory i musi leżeć w łóżku. Na naszej liście zainteresowań jest jeszcze Łukasz Grzeszczyk z Widzewa Łódź.
Czy Nowak, który ostatnio występował w ekstraklasie, w tym również w Polonii Bytom, rzeczywiście zdecyduje się na przeprowadzkę do I ligi? – Jeśli dojdziemy do porozumienia to tak – mówi 25-letni piłkarz.
– Już kiedyś byłem blisko wypożyczenia do Górnika i muszę przyznać, że ten klub zrobił na mnie dobre wrażenie. Jest tam fajny stadion i baza. Do tego drużyna wzmacniana jest dobrymi zawodnikami, więc jestem w stanie przyjąć tę ofertę.
Trzeba tylko dograć warunki kontraktu. Kiedy to może nastąpić? W każdej chwili, bo nasze stanowiska są dosyć zbliżone. Mam w tej chwili pewien komfort, bo jestem wolnym zawodnikiem i dostałem jeszcze inną propozycję. Poza tym niedawno miałem przejść do Podbeskidzia, lecz ostatecznie nic z tego nie wyszło. Dlatego w tej sytuacji wolę się nie spieszyć.
To nie jedyny transfer szykowany przez Górnika. – Lada moment będziemy również dopinali sprawę Pawła Sasina, który rozwiązał kontrakt z Cracovią – dodaje Kapelko.
– Poza tym przyjechał do nas Piotr Kasperkiewicz. Jednak na razie jest chory i musi leżeć w łóżku. Na naszej liście zainteresowań jest jeszcze Łukasz Grzeszczyk z Widzewa Łódź.
