W pierwszym sparingu na zgrupowaniu w Turcji Górnik Łęczna przegrał 0:1 z Nasafem Qarshi z Uzbekistanu
Do ostatniej chwili nie było wiadomo z kim zagrają Górnicy. Oprócz Uzbeków w grę wchodziło także starcie z macedońskim Vardarem Skopcje, ale ostatecznie punktualnie o godz. 14.30 czasu polskiego zielono-czarni wybiegli na murawę wspólnie z piłkarzami Nasafu.
Jurij Szatałow dał szansę 22 piłkarzom z pośród 26, których zabrał do Turcji. Poczynania kolegów z ławki rezerwowych lub trybun oglądali trzeci bramkarz Paweł Socha, przechodzący rehabilitację po operacji stopy Fedor Cernych, rekonwalescenci Nikolajs Kozacuks i Filipp Rudzik.
Na boisku pojawili się natomiast pozyskani przed kilkoma dniami Hiszpan Josu i Ukrainiec Wołodymyr Tanczyk, a także wciąż sprawdzani Sebastian Kopeć i Piotr Okuniewicz. W pierwszym składzie gospodarzy wyszedł także Sergiusz Prusak, choć jeszcze dzień przed spotkaniem jego występ był zagrożony z powodu rozcięcia głowy.
Jedynego gola meczu strzelił w 67 min Artur Geworkyan. 30-letni pomocnik, będący najskuteczniejszym zawodnikiem Nasafu w tym sezonie trafił do siatki w momencie, gdy zielono-czarni grali już w rezerwowym składzie.
Górnicy będą przebywali na zgrupowaniu w Turcji do końca przyszłego tygodnia. W planach mają jeszcze trzy mecze sparingowe.
W kolejnych dniach ich rywalami będą: Rabotnicki Skopje (Macedonia, 1 lutego), Zvezda Gradasavc (Bośnia i Hercegowina, 3 lutego) oraz Admira Wacker (Austria, 6 lutego).
Górnik Łęczna – Nasaf Qarshi 0:1 (0:0)
Bramka: Geworkyan (67).
Górnik: Prusak (46 Rodić) – Sasin (61 Mierzejewski), Szmatiuk (61 Kopeć), Bozic (61 Bielak), Mraz (46 Kalinowski) – Nowak (61 Burkhardt), Nikitović (61 Pruchnik) – Bonin (61 Szałachowski), Josu (75 Bożok), Bożok (61 Tanczyk) – Hasani (61 Okuniewicz).