Kiedy Paweł Buzała przychodził latem z Lechii Gdańsk do beniaminka ekstraklasy mówił: Trener mnie chciał i to było najważniejsze. Nie było o czym rozmawiać, przyszła oferta, a ja z niej skorzystałem.
Ale w Łęcznej Buzała nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie. Tylko na początku sezonu wychodził dwukrotnie w pierwszej jedenastce, a potem sporadycznie w roli rezerwowego. Wygląda na to, że jego przygoda z "zielono-czarnymi” dobiegła końca. W samolocie lecącym do Turcji dla napastnika, podobnie jak dla Patryka Burzyńskiego (też przyszedł latem), zabrakło rezerwacji.
Na drugi obóz Jurij Szatałow zabiera 26 zawodników (cała ekipa będzie liczyła 35 osób). W tym gronie znaleźli się między innymi Filip Rudik i Josue Currais Prieto "Josu”, z którymi klub potwierdził podpisanie kontraktów.
Białorusin ostatnio występował w kazachskim Spartaku Semej, a Hiszpan we włoskiej Terracinie. Obaj mają wzmocnić drugą linię. Na zgrupowaniu będą też testowani skrzydłowy Wołodimir Tanczyk (jesienią był w Ruchu Chorzów) i nieoczekiwanie obrońca Sebastian Kopeć (w ubiegłym sezonie grał w Stali Bielsko-Biała).
W sparingu z Polonią nie zagrali Sergiusz Prusak i Marcin Kalkowski, którzy ostatnio mieli drobne problemy zdrowotne, a także znacznie poważniejsze Fedor Cernych i Nikolajs Kozacuks. Wszyscy czterej będą jednak przygotowywali się w Antalyi.
– Normalnie trenuję już od pięciu dni – powiedział na Arenie Lublin Kozacuks. Litwin natomiast po stadionie wciąż poruszał się na kulach.
– Nie lecą z nami Burzyński i Buzała – tłumaczy Andrzej Rybarski, asystent Szatałowa.
– Czy to znaczy, że odejdą z klubu? Po prostu nie załapali się do kadry. Myślę, że niedługo wszystko się wyjaśni. Cernych w Turcji będzie ćwiczył indywidualnie. Czy może zdążyć na pierwszy mecz z Zawiszą Bydgoszcz? Jestem optymistą, w połowie. Ale nawet jeśli nie dojdzie do siebie, to chcemy, żeby już trenował z zespołem i był razem z kolegami. Z Polonią Warszawa nie zagrali Prusak i Kalkowski, ponieważ trochę odciążyliśmy ich od zajęć, ale od poniedziałku wejdą już w normalny rytm. Nie było też Filipa Rudika, który pojechał na Białoruś pozałatwiać pewne sprawy. Z nami też nie wyleci, ale za kilka dni dołączy na miejsce. Zabraknie za to leczących kontuzje Przemysława Kaźmierczaka i Bartosza Wiązowskiego – wyjaśnia.
Na tym próby wzmocnień drużyny przed rundą wiosenną wcale się nie zakończą. Wciąż tematem numer jeden będzie pozyskanie napastnika.
– Główne poszukiwania pójdą w kierunku "dziewiątki” – kontynuuje Rybarski.
– Na pewno na zgrupowanie na testy doleci do nas kilku zawodników. Jednym z nich jest Kopeć, którego od razu zabieramy ze sobą, bo chcemy mu się lepiej przyjrzeć. Jesteśmy w trakcie okienka transferowego i cały czas rozglądamy się za nowymi graczami. To dynamicznie działająca machina – dodaje.
Górnik wyjedzie z Łęcznej w poniedziałek o godz. 5. Wylot z Warszawy do Turcji planowany jest o godz. 11.30.
KADRA GÓRNIKA NA ZGRUPOWANIE W TURCJI
Bramkarze: Sergiusz Prusak, Silvio Rodić, Paweł Socha.
Obrońcy: Lukas Bielak, Tomisław Bozić, Wojciech Kalinowski, Maciej Kalkowski, Sebastian Kopeć, Łukasz Mierzejewski, Patrik Mraz, Paweł Sasin, Maciej Szmatiuk.
Pomocnicy: Grzegorz Bonin, Mirosław Bożok, Filip Burkhardt, Nikolajs Kozacuks, Tomasz Nowak, Veljko Nikitović, Josue Currais Prieto, Radosław Pruchnik, Filip Rudik, Sebastian Szałachowski, Wołodimir Tanczyk.
Napastnicy: Fedor Cernych, Shpetim Hasani, Piotr Okuniewicz.